Jak wynika z najnowszych danych, za budynek mieszkalny z gliwickiego rynku wtórnego sprzedawcy chcą średnio 700,000 zł. Za metr kwadratowy liczą przeciętnie 3559 zł.

Jeśli te liczby nas przerażają, pocieszmy się, że według statystyk portalu Morizon.pl na najtańsze używane gliwickie domy wystarczy około 250-300 tys. zł.

Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że za takie pieniądze nie przeniesiemy się do komfortowej willi. Wśród najtańszych budynków na ogół można wyróżnić trzy typy: domy o wyjątkowo małym metrażu (50-80 m2), obiekty wymagające koniecznego remontu i domy w stanie surowym bądź deweloperskim. Zatem w każdym z tych przypadków będziemy musieli się pogodzić z pewnymi mankamentami, a często także z koniecznością wyłożenia dodatkowej, sporej sumy pieniędzy.

Warto wspomnieć, że za 250.000-300.000 zł nabędziemy utrzymane w świetnym stanie, mające nawet ponad 100 m2, używane mieszkanie o bardzo dobrym standardzie.

Jeśli więc dysponujemy dość mocno ograniczonymi funduszami, a dzielenie budynku z innymi lokatorami nam bardzo nie przeszkadza, może lepiej jest przyjrzeć się licznym ofertom mieszkaniowym z wyższej półki cenowej niż kręcić nosem na sporadycznie trafiające się, propozycje tanich domów z „drugiej ręki”.

Interesuje nas większy metraż? Najtańsze używane budynki mające ponad 150 m2 powierzchni, ale nieprzekraczające 200 m2, kupimy za około 350.000-400.000 zł. Średnia cena ofertowa tej wielkości domu w Gliwicach to 638,000 zł. Z kolei 450.000-500.000 zł na cztery kąty zajmujące ponad 200 m2 to minimum. Należy dodać, że podane kwoty to ceny ofertowe – przy odrobinie szczęścia i skutecznych negocjacjach czekają nas nieco mniejsze koszty.