Seszeleńczycy też idą na referendum…

…przynajmniej tak mogłoby wynikać z deklaracji niektórych naszych użytkowników.
Stany Zjednoczone, Austria, Niemcy, wspomniane Seszele… czyżby sława gliwickiego referendum i likwidacji tramwaju wyszła nawet poza granice Polski?

Odpowiadając na liczne prośby internautów, zainstalowaliśmy przy komentarzach detektor pokazujący (w formie flagi) kraj, z którego „wyszedł” komentarz.

Ma to zapobiec, a przynajmniej ograniczyć nadużycia, jakie miały ostatnio miejsce na gliwickich forach dyskusyjnych, w tym i u nas.

Pojedyncze osoby, chcąc ukryć fakt dodawania komentarzy z tego samego komputera, korzystały z tzw. proxy, maskującego tożsamość internauty. Komentarze są wtedy identyfikowane jako pochodzące z (przeważnie) zagranicznych serwerów, czasem z tak egzotycznych miejsc jak tytułowe Seszele.

Mamy nadzieję, że wyświetlana informacja o kraju pochodzenia komentarzy skutecznie wyeliminuje tych, którzy mają skłonność do mnożenia fikcyjnych bytów. W efekcie powinno to wpłynąć (mamy nadzieję) na podniesienie poziomu dyskusji.

redakcja

Trzeba pamiętać, że wśród naszych stałych Czytelników są też i tacy, którzy obecnie przebywają za granicą. Dlatego wyświetloną informację należy traktować co najwyżej jako zasugerowanie… wzmożonej czujności :-) , a nie jednoznaczne wskazanie internetowego trolla.