W sprawę gliwickiego referendum zaangażowały się media ojca Rydzyka.
Z programem interwencyjnym dotyczącym likwidacji tramwaju zjechała wczoraj do Gliwic Telewizja Trwam.
Przeczytaj komentarz Niny Drzewieckiej i zobacz zdjęcia.
* * *
W programie pod jednoznacznie brzmiącym tytułem ?Po stronie prawdy? uczestniczyli wyłącznie zwolennicy odwołania prezydenta, którzy w liczbie kilkudziesięciu osób zgromadzili się na skwerku za Urzędem Miejskim.
Magistrat zrezygnował z wzięcia udziału w programie. Rzecznik Marek Jarzębowski tłumaczył
– Merytoryczna dyskusja nie może być prowadzona na ulicy, natomiast w wiecu uczestniczyć nie zamierzamy. (…). Jeżeli TV Trwam chce znać zdanie Prezydenta Miasta i większości radnych Rady Miejskiej w Gliwicach na poruszany temat, to zapraszamy do Urzędu Miejskiego w Gliwicach.
Jako, że z tej możliwości Telewizja Trwam nie skorzystała, przed kamerami po kolei ustawiali się organizatorzy akcji referendalnej oraz wspierający ich działacze PIS-u oraz Sierpnia 80.
Pod adresem władz miasta artykułowali swoje dobrze już znane pretensje i żale.
Ponieważ ksiądz Piotr i dziennikarka Telewizji Trwam pozwalali na ?pełną swobodę wypowiedzi?, wynikającą również z bardzo pobieżnej znajomości tematu (ksiądz Piotr m.in. z troską w głosie zastanawiał się ile będzie kosztować likwidacja zatok tramwajowych w Gliwicach) wypowiadający się – mimo zobowiązującego tytułu programu ? często puszczali wodze fantazji lub nawet mijali się z prawdą.
Bez mrugnięcia okiem zarzucano władzom miasta, że przez lata nie inwestowały w tramwaje i dlatego ich stan jest katastrofalny. Gawędzący w ten sposób związkowiec oraz dyrektor rejonu komunikacyjnego na okręg Gliwice zapewne doskonale wiedzą, że jeszcze do niedawna Tramwaje Śląskie były spółką skarbu państwa i organ samorządowy nawet gdyby chciał spółkę dofinansować to nie miał takiej możliwości. Ale kto by się przejmował takim szczegółem.
Zupełnie absurdalnie zabrzmiała wypowiedź młodego człowieka, który chwalił się, że przetarg na obsługę linii A4 został już zaskarżony do Urzędu Zamówień Publicznych. Dlaczego? Ponieważ w warunkach przetargowych znalazł się zapis o nowoczesnych autobusach niskopodłogowych, nie starszych niż z 2008 roku oraz rygorystycznych normach emisji spalin.
Tylko PKM ma takie autobusy, nikt inny nie dysponuje tak nowoczesnym taborem więc dlatego PKM wygrał przetarg?.
Tak więc podkreślający ekologiczne zalety tramwajów organizatorzy referendum chcą ukarania KZK GOP za to, że po Gliwicach, po linii A4 jeździć będą… „zbyt ekologiczne” autobusy!
Wieloletnia, prominentna działaczka PIS- u ujawniła, że z racji pełnionych przez siebie funkcji, o zamiarze likwidacji tramwajów w Gliwicach wiedziała już od 10 lat. Szkoda, że swoją wiedzą zdecydowała się podzielić dopiero teraz, przed kamerami Telewizji Trwam.
– Trzeba po prostu odwołać prezydenta ? zakończyła wypowiedź.
Organizatorzy referendum informowali również, że w związku z akcją referendalną gliwiccy radni wydali specjalne oświadczenie, w którym przedstawiali swoje racje i odpierali zarzuty. Zostało ono opublikowane w lokalnych i regionalnych mediach. Wydano na to ponad 22 tysiące złotych.
Przed kamerami wystąpiło jeszcze kilka osób, które wypowiadały się w tym samym tonie i stylu. Wśród dziennikarzy pocztą pantoflową kolportowano informację, że w grupie tej znalazł się również tajemniczy kandydat na prezydenta Gliwic, którego nazwisko do tej pory utrzymywane było przez organizatorów referendum w głębokiej tajemnicy. Po obejrzeniu programu raczej nie należy się temu dziwić.
Na koniec programu ksiądz Piotr podziękował zebranym za ?merytoryczną dyskusję?. Szkoda, że nie pomyślano o jakimś mocnym akcencie podsumowującym program Telewizji Trwam, na przykład o kropidle, którym można by przegnać złe moce z magistratu.
Nina Drzewiecka
fot. Radosław Hawryś
.
**************
aktualizacja 20.08.2009, godz. 17.15
Komentarz Subiektywny Niny Drzewieckiej „Gorzkie żale” opublikowany w Informatorze Rynkowym (i w nieco innej, widocznej powyżej wersji na stronach portalu 24gliwice.pl) doczekał się listu polemicznego podpisanego przez pełnomocnika referendystów, dr Zbigniewa Wygodę. (zobacz tutaj >>)
Autor polemiki zarzucając nam nierzetelność sam niestety dopuszcza się nadużycia. Treść polemiki to w większości wykład na temat ekologii, który ma być komentarzem do jednego, wyrwanego z kontekstu zdania.
Niestety, to wyrwanie z kontekstu całkowicie zmienia sens tekstu opublikowanego w IR. Jesteśmy pewni, że wie o tym doskonale autor. Nie wiedzą jednak czytelnicy, którzy przeczytają tylko wersję p. Wygody.
Treść oryginalna zamieszczona w Komentarzu:
„Zupełnie absurdalnie zabrzmiała wypowiedź młodego człowieka, który chwalił się, że przetarg na obsługę linii A4 został już zaskarżony do Urzędu Zamówień Publicznych. Dlaczego? Ponieważ w warunkach przetargowych znalazł się zapis o nowoczesnych autobusach niskopodłogowych, nie starszych niż z 2008 roku oraz rygorystycznych normach emisji spalin. Tylko PKM ma takie autobusy, nikt inny nie dysponuje tak nowoczesnym taborem więc dlatego PKM wygrał przetarg?. Tak więc podkreślający ekologiczne zalety tramwajów organizatorzy referendum chcą ukarania KZK GOP za to, że po Gliwicach, po linii A4 jeździć będą? zbyt ekologiczne autobusy!”
Treść zaznaczona kolorem czerwonym w polemice dr Wygody się nie znalazła. Zupełnie tak jakby nie dostrzegał on jej związku z ostatnim zdaniem.
Jeśli przed kamerą TV Trwam, jeden z obrońców tramwajów chwali się tym, czego powinien się wstydzić, to czy na pewno winni są dziennikarze?
Najnowsze komentarze