Na drodze serwisowej A4 pojawią się znaki zakazu wjazdu dla ciężarówek.
Ograniczenie dotyczyć będzie odcinka od węzła Bojków do węzła Ostropa. Droga serwisowa wzdłuż A4 to jedna z ulubionych tras rowerzystów i rolkarzy.
Tymczasem coraz częściej zaczęli z niej korzystać kierowcy i to nie tylko samochodów osobowych.
O pomoc w tej sprawie poprosiła radnego Marka Berezowskiego grupa młodych ludzi.
?Trasa jest używana przez traktory dojeżdżające na zabłoconych kołach do pól. Wjeżdżają na nią również samochody osobowe. Właściciele quadów i skuterów traktują ją jako trasę szkoleniową.
Ostatnio jednak zaczęły ją wykorzystywać 40 tonowe ciężarówki. Wszystko to stwarza duże zagrożenie dla jeżdżących na rowerach i rolkach, a często są to całe rodziny z małymi dziećmi.
Wszyscy rekreacyjnie korzystający z trasy Rybnicka – Daszyńskiego uważają tę sytuację za skandal. Już po kilku przejazdach ciężkich pojazdów na nawierzchni pojawiły się niewielkie koleiny? – możemy przeczytać w liście.
Radny zwrócił się 22 września do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad z prośbą o ustawienie znaków B-5 (zakaz wjazdu dla samochodów ciężarowych) lub B-1 w obu kierunkach z tabliczką (nie dotyczy rowerów).
Argumentował, że wyłączenie trasy z ruchu dla pojazdów silnikowych przyczyni się do poprawy bezpieczeństwa i nie spowoduje żadnych konsekwencji dla kierowców, którzy mogą przecież jeździć autostradą lub w przypadku traktorów i quadów korzystać z dróg nieutwardzonych.
Najnowsze komentarze