Gdy w innych miastach zamyka się małe, studyjne kina, w Gliwicach sytuacja jest odwrotna.
Kino Amok działa coraz prężniej i z coraz bogatszą ofertą wychodzi do widzów. Jednym słowem – multipleksy mu niestraszne. Ambitnie, nietuzinkowo i różnorodnie – tak można by w skrócie opisać to, co małe kino przy ul. Dolnych Wałów proponuje mieszkańcom.
Gdy w 2009 roku Amok przeniósł się do nowej siedziby, wszyscy zastanawiali się jak sobie poradzi, czy będzie w stanie konkurować z ogromnymi kinami, których w okolicy nie brakuje.
Okazuje się, że radzi sobie naprawdę nieźle i zaspokaja gusta różnorakiej widowni. Na kolejną, nową propozycję nie musieliśmy długo czekać.
W niedzielę w Amoku ruszył kolejny cykl – Kino RP. W jego ramach co miesiąc widzowie oglądać mogą arcydzieła polskiej kinematografii.
Mało tego, każdą projekcję uświetni towarzystwo reżysera. Na inaugurację cyklu wybrano film Krzysztofa Zanussiego „Barwy ochronne”.
– Nowy cykl zaczął się naprawdę ładnie, przyszło dużo osób. Oby tak dalej – mówi Urszula Biel, kierownik kina Amok. Na następne spotkanie wybraliśmy film Wojciecha Jerzego Hasa. Na spotkanie z widzami przyjedzie jego uczeń – Lech Majewski. Wyświetlimy albo „Sanatorium pod Klepsydrą” albo „Pamiętnik znaleziony w Saragossie”. Co ważne wyświetlane filmy są zrekonstruowane cyfrowo, bardzo dobrej jakości – mówi Urszula Biel, kierownik Amoku.
Jakie z propozycji zbierają najszersze kręgi odbiorców? – Każda z nich ma swoją widownię, bardzo dużym zainteresowaniem cieszą się transmisje oper na żywo. Ostatnia opera zgromadziła komplet widzów, poprzednie również się podobały. Dużo osób przychodzi też, żeby obejrzeć balet. Podobnie jest z kinem seniora, które również przypadło do gustu, w tym wypadku, starszej publiczności – tłumaczy Urszula Biel.
Kilka miesięcy temu Kino Amok zrobiło kolosalny krok w przód – zakupiono hipernowoczesny projektor, umożliwiający wyświetlanie filmów w formacie cyfrowym i o wysokiej rozdzielczości, na zawsze żegnając się z przestarzałymi projektorami szpulowymi.
Dzięki temu widzom proponowane są również filmy w technice 3 D, a na nowości nie trzeba czekać dłużej niż na wyświetlane w multipleksach.
Co ważne, Amok proponuje także rozrywkę najmłodszym gliwiczanom. W niedzielne poranki w ramach cyklu „Bajki i historie warte spotkania” dzieciaki wypełniają salę, a bajki czyta im znana osoba. Podczas najbliższego spotkania najpiękniejsze polskie bajki i baśnie przeczyta maluchom aktor Artur Barciś.
Poza tym Nowe Horyzonty, Filmowe Zimowisko, Młodzieżowa Akademia Filmowa, Przedszkolna Akademia Filmowa i wiele, wiele innych naprawdę interesujących wydarzeń.
Warto podkreślić, że w Amoku obejrzeć można również najnowsze produkcje takie jak ” W ciemności”, „Musimy porozmawiać o Kevinie” czy „Oslo, 31 sierpnia”. Każdy z widzów zadecyduje sam, czy woli dużą, przestronną salę w multipleksie czy mała, kameralną w kinie przy ul. Dolnych Wałów. Jedno jest pewne, gliwicki Amok to najlepszy przykład na to, że małe kina nie muszą odejść do lamusa.
Katarzyna Klimek
Najnowsze komentarze