GLIWICE. Prezydent Frankiewicz zapowiedział ?szeroką dyskusję na temat przyszłości gliwickich
tramwajów?. W odczuciu mieszkańców oznacza to, że decyzja w sprawie popularnego środka publicznego transportu już zapadła i prezydent zamierza go zlikwidować.
Dla sporej grupy gliwiczan sprawa wydaje się być przesądzona. Prezydent podkreśla, że ?w przypadku Gliwic tramwaj to wyjątkowo deficytowy środek transportu?.
Uważam, że tramwaje można zastąpić innym środkiem transportu. A warto byłoby to zrobić ze względu na ogromne koszty związane z utrzymywaniem taboru tramwajowego i jego ewentualnym unowocześnieniem ? mówi.
Czyli w zasadzie klamka zapadła. Po co więc szeroka dyskusja? I kto miałby w niej uczestniczyć i po co? Czy w gronie dyskutantów znajdą się osoby, które będą opowiadać się za utrzymaniem tramwajów w Gliwicach? I najważniejsze ? czy prezydent będzie chciał uznać ich argumenty?
Komunikacja tramwajowa z powodzeniem funkcjonuje w wielu europejskich miastach i stale jest rozbudowywana. Na miejski transport szynowy stawia również wiele polskich miast z Krakowem i Poznaniem na czele, w których modernizowany jest tabor a sieć połączeń stale rozbudowywana.
Z doświadczenia wiadomo, że zlikwidować ?coś? jest bardzo łatwo, gorzej z odtworzeniem lub zastąpieniem.
Prezydent sugeruje, że linii tramwajowej nie warto utrzymywać, bo korzysta z niej zbyt mało osób.
To chyba niezupełnie zgodne z prawdą. Popularna ?4? nadal pozostaje najszybszym połączeniem z Zabrzem, a na jej trasie znajdują się liczne szkoły, instytucje i szpitale.
Wraz z powstaniem osiedla ,,Glivia”, planowaną inwestycją w dawnym hotelu wojskowym oraz na ulicach Helskiej i Kozłowskiej, z tramwaju z pewnością korzystać będzie jeszcze więcej osób. Nie bez znaczenia jest też fakt, że tramwajem będzie można szybko dostać się do nowego centrum handlowego Focus przy ul. Jagiellońskiej.
Zdaniem prezydenta ?uzasadniona ekonomicznie? będzie budowa nowej linii szybkiego pojazdu szynowego, który kursowałby na trasie Łabędy ? centrum miasta ? Sośnica i obsługiwał duże skupiska mieszkańców. W listach do Redakcji Czytelnicy zwracają uwagę, że w tych rejonach miasta komunikacja autobusowa jest zupełnie wystarczająca i akurat taka inwestycja nie wydaje się potrzebą chwili.
Likwidacja linii tramwajowej nie przystaje też do koncepcji centrum przesiadkowego w rejonie Placu Piastów i Bohaterów Getta Warszawskiego.
Oczywiście, można zrozumieć prezydenta Frankiewicza, że ma dosyć dokładania do nieefektywnej instytucji i wspomagania innych miast, kosztem Gliwic. Dotychczasowe rozliczenia dotyczące tramwajów były takie, że częściowo z naszych pieniędzy pokrywano najbardziej pilne potrzeby innych miast ? na przykład spłacano kredyty na tramwajowe inwestycje w Katowicach, Bytomiu i Chorzowie.
Przykładowo, pieniądze na zakup niskopodłogowych Karlików muszą spłacać wszystkie 23 gminy skupione w KZK GOP, podczas gdy korzystają z nich jedynie Katowice, Chorzów i Bytom.
Jednak od miesiąca akcje Tramwajów Śląskich znajdują się w rękach poszczególnych samorządów ? być może jest to okazja, by zmienić dotychczas stosowane praktyki.
Być może działania, jakie zamierza podjąć prezydent Frankiewicz są przymiarką do rozstania się z KZK GOP, instytucją wielokrotnie krytykowaną za nieefektywność.
Już pod koniec roku Gliwice zagroziły, że nie zawahają się wystąpić z KZK GOP jeśli system nie zostanie szybko zreformowany. Z powodu mniejszych dochodów i zwiększonych wydatków, samorządy, które powołały Komunikacyjny Związek Komunalny GOP, musiały w ubiegłym roku dwukrotnie go dofinansować. Gliwice zapłaciły najpierw 800 tys. zł, a później – o okrągły milion złotych więcej.
Na koniec warto może przytoczyć wypowiedź jednego z internautów, który powtarza za jednym z periodyków:
? Od lat 80. XX w. wiele miast na świecie powraca do systemu komunikacji zawierającego tramwaje jako środek komunikacji wydajniejszy, tańszy w eksploatacji, a także bardziej ekologiczny niż autobus. Przewaga metra i szybkiej kolei miejskiej nad tramwajem zmalała wraz z wprowadzeniem techniki tramwajów niskopodłogowych. Prowadzenie nowoczesnego tramwaju pośród strefy pieszej nie stanowi zwykle utrudnienia, a często wzmacnia atrakcyjność centrum miasta. O ile około 1980 roku istniało na świecie 400 sieci tramwajowych, w 2000 ich liczbę szacowano na 460?.
.
Najnowsze komentarze