Pod koniec lat 90-tych w ogólnopolskich mediach zaczęły pojawiać się informacje o umierających kasztanowcach.
Alarmowano, że jeśli nie podejmie się żadnych działań, przyszłe pokolenia będą znać te drzewa jedynie ze zdjęć i filmów. Czy problem nadal jest realny?
Contents
[flashvideo file=”http://24gliwice.pl/tv/20121005_kasztanowce.flv” /]
Przyczyną całego zamieszania jest motyl o nazwie Szrotówek kasztanowcowiaczek, a w zasadzie jego larwa.
– Nasilenie szkód w ulistnieniu kasztanowców mogliśmy zaobserwować w Gliwicach pod koniec lat 90-tych i na początku XXI wieku – mówi Marek Bytnar kierownik Palmiarni w Gliwicach
Grabienie liści i ich wywóz to metoda, którą każdy z nas może przyczynić się do pomocy kasztanowcom. Odradzamy natomiast palenie liści, gdyż czynność ta na terenie miasta grozi otrzymaniem mandatu. Ostatnia zima także przyczyniła się do zredukowania ilości tych owadów.
Najnowsze komentarze