Obwodnice autostradowe Gliwic będą bezpłatne? Tak, ale nie do końca i nie dla wszystkich.
Darmowy przejazd dotyczy bowiem tylko ruchu lokalnego aut osobowych i motocykli. Wszyscy pozostali zapłacą. Takie rozwiązanie już spotyka się z ostrą krytyką.
Z przedstawionego właśnie projektu rozporządzenia Rady Ministrów, wynika, że za przejazd odcinkami autostrad stanowiącymi obwodnice dużych miast i aglomeracji, nie będą musieli płacić kierowcy samochodów osobowych i motocykli poruszających się w ruchu lokalnym.
.
Co to w oznacza dla nich w praktyce?
Oczywiście oszczędności. Jeśli rozporządzenie zostanie przyjęte, motocykliści i kierowcy „osobówek” mogą mieć już pewność, że w przyszłości, tak jak dzisiaj, za darmo przejadą autostradą A4 (wschód-zachód) na odcinku od węzła Kleszczów do węzła Murckowska. Autostrada do Katowic pozostanie więc dla nich bezpłatna.
Darmowy będzie również odcinek budowanej autostrady A1 (północ-południe) od węzła Bytom do węzła Sośnica.
Trzeba jednak pamiętać, że taki luksus obejmie tylko pojazdy w ruchu lokalnym i te o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 3,5 tony.
Samochody ciężarowe od lipca zostaną objęte systemem elektronicznego poboru opłat i docelowo nie będą zwolnione z płacenia za przejazd obwodnicą.
Również kierowcy z innych miejscowości, na przykład wyjeżdżający do pracy przed darmowym odcinkiem, za przejazd obwodnicą będą musieli zapłacić. Najprawdopodobniej ok. 2 złote za 10 kilometrów.
.
Nie możemy pozbawić się wpływów
Takie rozwiązanie spotyka się już z miażdżącą krytyką. Zachodzi bowiem obawa, że kierowcy pojazdów wyłączonych spod darmowego „parasola” będą szukać oszczędności poprzez… omijanie płatnych dla nich obwodnic. Na przykład, według szacunków wrocławskich urzędników (Wrocław podobnie jak Gliwice posiada odcinek autostradowej obwodnicy) bezpłatny przejazd przez miasto będzie wybierało aż 60% pojazdów ruchu tranzytowego!
Minister infrastruktury Cezary Grabarczyk broni rozwiązania. – Nie możemy pozbawić Krajowego Funduszu Drogowego tak znaczących wpływów, bo chcemy budować kolejne odcinki dróg, obwodnice miast, które czekają na swoją szansę – tłumaczy.
Według ministerstwa, samo wprowadzenie zwolnienia z opłat ruchu lokalnego, spowoduje w skali kraju uszczuplenie wpływów do kasy Krajowego Funduszu Drogowego aż o 118 milionów złotych rocznie.
Marcin Fabrykowski
Najnowsze komentarze