Są nowe pomysły na patronów ronda u zbiegu ulic Toszeckiej, Warszawskiej i Bohaterów Getta Warszawskiego.
Tym razem z inicjatywą wyszli radni Sojuszu Lewicy Demokratycznej. To kolejne, po Lechu Kaczyńskim, propozycje ws. nadania nazwy nowemu rondu przy hipermarkecie Selgros. Nad wnioskami radnych SLD najpierw będą pracować komisje. Po uzyskaniu opinii, projekty trafią na sesję.
– Inicjatywa (nadania nazwy im. generała Ziętka – przyp. red.) została wywołana przez członków Stowarzyszenia „Pokolenia” Koło w Gliwicach oraz liczną grupę mieszkańców, którzy uważają iż rondo to powinno nosić imię człowieka pochodzącego z Gliwic, który miał wybitne zasługi dla naszego regionu – pisze radny SLD Zbigniew Grzyb.
Z kolei kandydaturę Edwarda Gierka zaproponował Zarząd Rady Powiatowej SLD w Gliwicach.
To kolejna próba przeforsowania byłego I sekretarza PZPR na patrona ronda. Na styczniowej sesji, radni odrzucili poprawkę w tej sprawie autorstwa Zbigniewa Grzyba. Jak widać, to stosunkowo niewielkie rondo staje się powoli polem walki poszczególnych środowisk i opcji politycznych w Gliwicach.
Sceptyczny wobec pomysłu nazywania rond jest przewodniczący Rady Miejskiej Zbigniew Wygoda (PO).
– Absolutnie nie ma potrzeby nadawania nazwy takiemu małemu rondu, które de facto jest skrzyżowaniem z ruchem okrężnym. Uważam, że jest setki tysięcy ważniejszych i pilniejszych spraw, którymi powinni zająć się radni – stwierdza radny Platformy.
Jak dodaje radny Grzyb, jednym z jego celów jest „rozpoczęcie dyskusji, zarówno nad nadaniem nazwy temu rondu, jak i wielu innym rondom, mostom czy placom, które dotychczas nie zostały nazwane”.
.
Proponuję na tym nie poprzestać. Wybierzmy jeszcze patronów dla lasów komunalnych, Giełdy Samochodowej, targowisk, dworców, tuneli czy parkingów. Znajdzie się wtedy miejsce, by uhonorować i Lecha Kaczyńskiego, i Edwarda Gierka, i wielu innych „zasłużonych” dla Gliwic. Wtedy też mieszkańcy będą zadowoleni – w końcu dlatego wybieramy radnych.
Najnowsze komentarze