Nie każdy może pozwolić sobie na świąteczny odpoczynek w rodzinnym gronie.
Mimo że w święta praktycznie każdy ma wolne od pracy, oni muszą być na posterunku. Tak na wszelki wypadek.
.
W gliwickich jednostkach Straży Pożarnej w pełnej gotowości czuwa kilkunastu strażaków. Na świętowanie nie mogą pozwolić sobie także służby porządkowe. Pracują zarówno policjanci jak i Straż Miejska. Pełne ręce roboty ma „drogówka”. Na ulicach Gliwic i powiatu funkcjonariusze kontrolują prędkość i stan trzeźwości kierowców.
O rodzinnych świętach zapomnieć mogą także pracownicy szpitali i pogotowia ratunkowego. W skład popularnej „erki” wchodzi przecież nie tylko lekarz, ale kierowca i ratownik medyczny. W pełnej gotowości jest także załoga Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Jednak ci, którym dyżur przypadł w dni świąteczne, w miejscu pracy próbują stworzyć chociaż namiastkę rodzinnego nastroju.
Jest dzielenie się jajkiem, życzenia i wspólny posiłek.
W pracy jest także część kierowców autobusów, taksówkarze i pracownicy stacji benzynowych.
(flu)
Najnowsze komentarze