GLIWICE. Z powodu braku zleceń Bumar Łabędy nie jest w stanie utrzymać wszystkich dotychczasowych pracowników.
W ramach zwolnień grupowych pracę straci 800 osób.
Contents
GLIWICE. Z powodu braku zleceń Bumar Łabędy nie jest w stanie utrzymać wszystkich dotychczasowych pracowników.Pierwsze zwolnienia ruszą już w przyszłym tygodniu, druga tura zwolnień rozpocznie się we wrześniu. Ciężka sytuacja zakładu spowodowana kryzysem, zbiegła się w czasie z zakończeniem ostatniego dużego zlecenia, wartego 380 milionów dolarów kontraktu dla Malezji. Nowych zleceń brak.
Pierwsze zwolnienia ruszą już w przyszłym tygodniu, druga tura zwolnień rozpocznie się we wrześniu. Ciężka sytuacja zakładu spowodowana kryzysem, zbiegła się w czasie z zakończeniem ostatniego dużego zlecenia, wartego 380 milionów dolarów kontraktu dla Malezji. Nowych zleceń brak.
Redukcja etatów w Bumarze Łabędy to jedno z największych zwolnień grupowych w naszym regionie. Niedawno, w wyniku bankructwa General Motors, pracę straciło 400 pracowników gliwickiego Opla. Sytuacja na rynku pracy nie jest dobra – w pierwszym kwartale tego roku, zatrudnienia szukało 16 tysięcy osób z Gliwic i okolic. Bezskutecznie.
Ostatnią deską ratunku, dla znajdującego się w bardzo ciężkiej sytuacji zakładu, jest znalezienie nowych rynków zbytu. Wśród potencjalnych klientów najczęściej wymienia się Indie i Peru.
Najnowsze komentarze