Czytelnia Sztuki zaprasza na spotkanie z niesamowitą twórczością Ewy Kuryluk, pionierki instalacji tekstylnej na świecie.
To jednak nie wszystko – 7 października będzie można spotkać się z samą artystką podczas wernisażu, dzień później wysłuchać jej autorskiego wykładu. Samą wystawę prac artystki będzie można oglądać do 27 listopada.
Wystawa Ewy Kuryluk „Konik w Gliwicach” to przekrojowy wybór kilkudziesięciu prac artystki.
Najważniejszym punktem gliwickiej wystawy jest instalacja „Konik”, przygotowana specjalnie dla Czytelni Sztuki.
Jej początek sięga dzieciństwa artystki; kiedy zachorowała na serce, rodzice wysłali jej czteroletniego brata Piotrusia do swoich przyjaciół do Gliwic żeby zapewnić jej w domu zupełny spokój.
Ewa Kuryluk przyjechała do Gliwic po raz pierwszy wiosną tego roku i przypomniała sobie owe zdarzenie zwiedzając Czytelnię Sztuki, a postument w galerii przywołał pamięć o Piotrusiu na kucyku i śnie mamy, zainspirowanym starą rodzinną fotografią.
W oparciu o nią powstał portret brata na koniku, obok którego stoi mała Ewa.
Ten pomnik małego jeźdźca, pokojowy i dziecinny, jest antytezą tradycyjnych pomników wodzów i władców. Jest też ostatnią z tworzonych od dziesięciu lat ?żółtych instalacji?, których tłem albo dominantą jest barwa żółta.
Ten ostatni cykl artystki, należącej do pionierów instalacji tekstylnej na świecie, podsumowuje jej pracę z tkaniną.
Ewa Kuryluk, która jest również autorką wielu książek, w całej swojej pracy oscyluje między narracją a obrazowaniem. Zręcznie łączy obydwa światy: to, czego nie sposób opisać – maluje, to, co trudno przyszpilić do tkaniny – ubiera w słowa.
7 października, Czytelnia Sztuki, godzina 18.00. Wernisaż połączony ze spotkaniem z artystką i promocją jej książek: ?Obrysować cień: malarstwo 1968-78? i ?Żółte instalacje 2001-2011?.
8 października, Czytelnia Sztuki, godzina 16.30. ?Ars i foto? wykład autorski Ewy Kuryluk.
Wstęp wolny, ilość miejsc ograniczona.
Najnowsze komentarze