Po przenosinach radnych do Ratusza, przyszła pora na gliwickie władze Gliwic i miejskich urzędników.

Nowa siedziba Urzędu Miejskiego ma powstać na terenach za pl. Piłsudskiego, zajmowanym obecnie przez działkowców.

Magistrat ogłosił już przetarg na opracowanie koncepcji urbanistyczno-architektonicznej zagospodarowania tego obszaru.

Kiedy kilka lat temu, z okazji 1 kwietnia informowaliśmy, że na terenach działek za placem Piłsudskiego powstanie luksusowy apartamentowiec, nie spodziewaliśmy się, że redakcyjny żart tak szybko może przybrać realne kształty. Tylko, że zamiast budynku mieszkalnego będziemy mieli Centrum Administracji, czyli zespół samodzielnych budynków, w których ulokuje się nowy magistrat oraz inne miejskie jednostki (Zarząd Dróg Miejskich, Zakład Gospodarki Mieszkaniowej, Straż Miejska, Powiatowy Urząd Pracy, Gliwickie Centrum Ratownictwa, Centrum Organizacji Pozarządowych, Miejski Zespół ds. Orzekania o Niepełnosprawności).

– Zmiany lokalowe są konieczne. Przestrzeń, jaką zajmują obecnie powierzchnie użytkowe i biurowe UM, nie jest bowiem wystarczająca pod względem bezpieczeństwa i ergonomii pracy ? i to zarówno, jeśli chodzi o obsługę klienta, jak i pracę urzędników ? tak uzasadnia konieczność nowej inwestycji Urząd Miasta.

Autorzy koncepcji nie będą mieli łatwego zadania.

Zlecający, czyli Urząd Miejski życzy sobie, aby ?ze względu na rangę ?Centrum? i jego położenie, koncepcja podkreślała jego reprezentacyjny charakter.

Ma też pozwalać na wykreowanie w przyszłości przestrzeni publicznej o najwyższych walorach urbanistyczno ? architektonicznych?. Wszystko oczywiście przy równoczesnym zapewnieniu dogodnej obsługi komunikacyjnej.

Choć nowy magistrat ma stanowić część Centrum Administracji, to przewidziano dla niego specjalne miejsce. Budynek ma stanąć za Placem Piłsudskiego, na przedłużeniu ulicy Jasnogórskiej.
W nowej siedzibie urzędnikom nie będzie grozić ciasnota. Zakłada się, że pracownik ma mieć do dyspozycji co najmniej 10 m2. Zwiększy się też urzędnicza armia.

Nowy Urząd ma zatrudniać docelowo aż 1000 osób. Obecnie jest ich ok. 500.

Budynek magistratu ma być podzielony na kilka stref, m.in. bezpośredniej obsługi klientów, biurową z salami konferencyjnymi (co najmniej 1 na każdej kondygnacji), teleinformatyczną oraz zarządzania kryzysowego (z tajną kancelarią oraz schronem).

Na ostatniej kondygnacji ma powstać strefa reprezentacyjna, o podwyższonym standardzie dla kierownictwa miasta i urzędu. Władze miasta będą miały do dyspozycji kilka sal konferencyjnych (1 dużą dla około 50 osób, 2 małe dla około 20 osób, w tym jedną połączoną z gabinetem prezydenta miasta.

W pozostałych obiektach należy przewidzieć miejsce dla około 200 – 400 osób. ?Budynki powinny być zintegrowane funkcjonalnie, ale zaprojektowane tak, aby było możliwe zarządzanie nimi jako odrębnymi jednostkami. W każdym mają powstać sale konferencyjne, zaplecze gastronomiczne, pokoje dla matek z dzieckiem itp.? – czytamy w założeniach przetargowych.

Historyczny budynek przy ul. Zwycięstwa 21 znany jako Haus Oberschlesien jest siedzibą władz miejskich od lat 50. Władze samorządowe korzystają z niego od 1990 roku. W latach 1995 -1999 był modernizowany i adaptowany do nowych potrzeb. Na parterze powstało wtedy ?otwarte? Biuro Obsługi Interesantów.

Mimo przeprowadzanych udogodnień, budynek zdaniem urzędników wciąż jest mało funkcjonalny, a przede wszystkim, nie spełnia norm unijnych, dotyczących m.in. szerokości korytarzy oraz powierzchni przewidzianych dla pracowników.

Władze miasta podkreślają, że samorządom cały czas przybywa dodatkowych zadań, co z kolei wiąże się z koniecznością zatrudniania nowych pracowników. Dlatego od dłuższego czasu rozważane były dwie wersje: rozbudowa istniejącego budynku lub budowa nowej siedziby.

Opracowano nawet koncepcję przykrycia dziedzińca tak, by stanowił on przedłużenie obecnego BOI. Ten pomysł jednak zarzucono, również ze względu na znaczne koszty. W tej sytuacji pozostała więc budowa nowego magistratu.

Jak na razie, Urząd zgodnie z przepisami rozpoczął procedurę wywłaszczania 400 działkowców. Do przejęcia jest 10 ha terenu. Przedstawiono im propozycje innych zamiennych terenów oraz odszkodowania.

Jak wyjaśniał Zbigniew Łuń, dyrektor Biura Okręgowego Zarządu Śląskiego PZD, na propozycję UM nie zgodziło się zarówno prezydium Okręgowego Zarządu Śląskiego Polskiego Związku Działkowców jak i Krajowa Rada PZD. Jednak jak zaznacza dyrektor, wniosek likwidacyjny Urzędu Miasta z ubiegłego roku nie mówił o przejęciu terenów na potrzeby instytucji użyteczności publicznej, a dopuszczał także działalność komercyjną lub usługową.

Kiedy Urząd planuje przeprowadzkę się do nowej siedziby?

Marek Jarzębowski zastrzega, że zlecenie opracowania koncepcji to dopiero pierwszy krok na dość długiej drodze. W dodatku wcale nie przesądzający kwestii przeprowadzki.
Urząd ?wyposażony? w odpowiedni dokument będzie mógł stwierdzić, czy są możliwości techniczne postawienia gmachu w nowym miejscu ? wyjaśnia.