KNURÓW. 25-letni mężczyzna prowadził samochód mając 1,4 promila alkoholu we krwi.
Stracił panowanie nad pojazdem i wjechał na chodnik. Zabił 41-letnią kobietę.
Świadkowie opisują to zdarzenie następująco: młody mężczyzna jechał Oplem Omegą. W pewnym momencie jadąc po łuku drogi, stracił panowanie nad pojazdem, wjechał na chodnik i potrącił idącą kobietę.
Mężczyzna z takim impetem wjechał na chodnik, że rozpędzone auto przebiło ogrodzenie pobliskiej posesji.
W samochodzie, oprócz kierowcy, podróżowało jeszcze 4 młodych mężczyzn. Wszyscy uciekli z miejsca zdarzenia. Kilkunastu policjantów natychmiast przystąpiło do przeczesywania rejonu.
Po niedługim czasie zatrzymano całą piątkę. Sprawca wypadku został znaleziony, gdy ukrywał się w wysokiej trawie. Leżał udając nieprzytomnego.
Wszyscy zatrzymani znajdowali się pod wpływem alkoholu. 25-latkowi grozi teraz 12 lat pozbawienia wolności.
zdj. kmp.gliwice
W ostatnim czasie policja coraz częściej odnotowuje przypadki kierowców jeżdżących ,,na podwójnym gazie”. Tego samego dnia, w którym wydarzył się opisany wyżej wypadek, policjanci zatrzymali również innych pijanych kierowców. 57-letnia mieszkanka Pyskowic wsiadła za kierownice forda mondeo. Doprowadziła do wypadku, w którym ucierpiały dzieci. Kolejnego potencjalnego ?zabójcę drogowego? zatrzymano na ul. Konarskiego. Był nim 57-letni mieszkaniec Gliwic, który prowadził Chevroleta Aveo. Mężczyzna miał 2,8 promila we krwi. Natomiast na ul. Uszczyka zatrzymano 47-letniego kierowcę prowadzącego poloneza. Miał 1,5 promila alkoholu.
Trudno nawet oszacować ilu pijanych kierowców unika policyjnej kontroli…
Najnowsze komentarze