GLIWICE. Nadchodzą ciężkie czasy dla szukających pracy. Bezrobocie wzrasta, a wielu pracodawców decyduje się na redukcję etatów. Pozostaje więc pytanie, co zrobić by temu zaradzić i gdy stracimy swoje dotychczasowe zajęcie, to jak zyskać nowe.
Jak pokazują statystyki Powiatowego Urzędu Pracy w Gliwicach, od listopada zwiększyła się liczba osób bezrobotnych rejestrujących się w Urzędzie. Zmniejszyła się także ilość ofert pracy. W styczniu 2008 roku było ich ok. 280, w tym roku jest ich ok. 170.
W pewnym stopniu spowodowane jest to zwolnieniami grupowymi w gliwickiej strefie oraz tym, że niektórzy pracodawcy z obawy przed kryzysem wycofują oferty. Szczególnie dużo wycofano ich w grudniu.
Jak zapewnia Anna Raźnik, kierownik Działu ds. Pośrednictwa Pracy, o kryzysie jednak mówić nie można. Trochę inne wrażenie można odnieść odwiedzając Urząd Pracy. Osób czytających ogłoszenia i szukających pracy jest bardzo wiele.
Jaka jest to praca? Najwięcej ofert jest dla fachowców: stolarzy, cieśli, murarzy, kafelkarzy, malarzy, piekarzy czy fryzjerów. Potrzebni są również sprzedawcy, agenci ubezpieczeniowi i przedstawiciele handlowi. Bardzo mały wybór mają natomiast osoby z wyższym wykształceniem. Na dzień dzisiejszy ofert dla nich jest tylko 19.
Najbardziej rozczarowane polskimi realiami są jednak osoby pracujące za granicą. Gdy wszem i wobec głoszono jak sytuacja w naszym kraju się poprawia, ludzie zaczęli wracać.
– Zauważyłam, że więcej osób wróciło z zagranicy po to, by szukać pracy w kraju – informuje Maria Gramala, asystent EURES w Powiatowym Urzędzie Pracy ? polskie realia ich jednak rozczarowują, dlatego znów chcą wyjechać. Spodziewali się po prostu czegoś lepszego. Coraz częściej na wyjazd decydują się też kobiety, a także całe rodziny.
Dla osób, które wyjeżdżać nie chcą, a zajęcia w kraju nie mają, Urząd Pracy ma kilka propozycji. Jedną z nich są szkolenia grupowe (bezpłatne), które pozwalają osobie bezrobotnej podnieść kwalifikacje zawodowe lub po prostu dają konkretny zawód.
Oferowanych szkoleń jest wiele, a niektóre z nich są bardzo ciekawe. Szkolenia takie trwają zazwyczaj kilka miesięcy, i są to na przykład: obsługa biura z elementami języka obcego i praktyką zawodową, grafika reklamowa i projektowanie stron WWW, księgowość oraz własna działalność gospodarcza.
Można także zdobyć konkretny zawód (kucharz, kosmetyczka, spawacz) lub przejść kurs prawa jazdy i obsługi komputera. Kolejna z propozycji, to dotacje na rozpoczęcie własnej działalności gospodarczej. Dotację, w kwocie 14.800 zł. dostać może osoba bezrobotna zarejestrowana w Urzędzie przez co najmniej 7 dni. Oprócz uruchomienia własnej działalności gospodarczej, warunkiem otrzymania dotacji jest prowadzenie działalności na rynku przez co najmniej rok. Dzięki temu wsparciu finansowemu, przez 4 lata powstało w Gliwicach ponad 600 firm.
Ponadto, w Klubie Pracy przy ul. Raciborskiej 2 porad udziela doradca zawodowy. O wszystkie szczegółowe informacje na temat kursów i szkoleń pytać należy w Urzędzie Pracy.
Utrata dotychczasowego miejsca pracy nie musi oznaczać, że znaleźliśmy się w sytuacji bez wyjścia. Wyjścia są, trzeba ich tylko dobrze poszukać.
Najnowsze komentarze