Miał sprzątać, a śmiecił.
Funkcjonariusze straży miejskiej zatrzymali na gorącym uczynku mężczyznę, który wyrzucał na terenie Lasu Dąbrowa w Gliwicach worki z liśćmi. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że sprawca jest pracownikiem firmy zajmującej się utrzymaniem czystości.
Mężczyzna tłumaczył funkcjonariuszom, że działał na polecenie szefa. Za swój czyn został ukarany najwyższym możliwym mandatem. Musiał też posprzątać.
(sm gliwice)
Najnowsze komentarze