Koperkowa to jedna z moich ulubionych zup. Wiosenna, ale entuzjastycznie witam ją o każdej porze roku.
Gdy niezwykle miła pani podeszła do stolika, moim oczom ukazał się głęboki talerz, wypełniony po brzegi…
Kwiat lotosu utożsamiany jest z egzotyką ? to narodowa roślina Indii, Wietnamu i Egiptu. W Gliwicach z Nelumbo Adans. (łac.) możemy zetknąć się w Palmiarni Miejskiej, natomiast zupełnie inny rodzaj lotosu spotkamy w mało egzotycznym pawilonie przy ulicy Chorzowskiej, gdzie mieści się jadłodajnia o tej nazwie.
Wnętrze baru urządzone jest w kiepskim stylu ? długie ławy i koszmarne czerwone lampy w kształcie kapeluszy noszonych przez chińskich straganiarzy (kolejny element egzotyki?), sprawiają dziwne wrażenie. Wrażliwi na piękno natury z pewnością skomplementują ogrom zieleni ? ?Lotos? zastawiony jest różnego rodzaju roślinami doniczkowymi. Z drugiej strony, malkontenci wytkną, że kwiaty te nijak mają się do ogólnego wystroju sali. Od siebie dodam tylko, że nawet w niezbyt przytulnym pomieszczeniu, miło jest posilić się w ?tak pięknych okolicznościach przyrody?. Moja znajomość botaniki jest zawstydzająco znikoma, ale mogę stanowczo stwierdzić, że lotosów nie zauważyłem.
Przechodząc do meritum ? w menu znajdziemy standardowe dla jadłodajni dania (m.in. gołąbki, flaki, wątróbkę, pierogi). Oprócz tego, lokal oferuje jedną potrawę rybną oraz naleśniki dla ?słodziuchów?. W godzinach późniejszych (ok 16.00) niektórych dań ?kuchnia już nie wydaje?, ale z tego co zauważyłem, to norma w tego typu barach. Śniadania podawane są od 10.00 ? kiełbasa smażona z cebulą to może nie najzdrowszy początek dnia, ale na pewno skutecznie zapełni pusty żołądek.
Być może trochę z tęsknoty za wiosną, zamówiłem najbardziej wiosenną z zup ? koperkową. To jedna z moich ulubionych i witam ją entuzjastycznie o każdej porze roku.
Gdy niezwykle miła pani za ladą przyniosła upragnioną koperkową, moim oczom ukazał się głęboki talerz, wypełniony po brzegi.
Jednak w zjedzeniu bardzo smacznej zupy przeszkodziła mi zbyt duża ilość ryżu (na moje oko było tam ? woreczka) i marchewki. Chcąc zostawić trochę miejsca w żołądku na drugie danie, szerokim łukiem łyżki omijałem ryż. Przypuszczam jednak, że prawdziwe żarłoki pochłoną całą zawartość talerza!
Niestety ? w dzisiejszych czasach, w lokalach gastronomicznych, koperkowej z lanymi kluseczkami można szukać ze świecą. Zasmucony i zadumany nad tym stanem rzeczy, zabrałem się za drugie danie ? gołąbki w sosie pomidorowym. Dwa, całkiem spore gołąbki, nie odstawały poziomem od zupy.
Smaczne, z małym niedociągnięciem ? kapusta była lekko rozgotowana, ale nie psuło to korzystnego wrażenia.
Sos pomidorowy (do wyboru był jeszcze grzybowy) był bardzo dobry. Syty i całkiem zadowolony, opuściłem jadłodajnię.
Na brak klientów ?Lotos? raczej nie narzeka ? podczas mojej półgodzinnej obecności, w barze panował spory ruch, aczkolwiek większość klientów kupowała dania na wynos. Istniejąca już sześć lat jadłodajnia nie jest może szerzej znana gliwickim konsumentom, ale dla mieszkańców Zatorza to miejsce, gdzie można całkiem smacznie i szybko zjeść. Bar nie jest może wart wcześniej zaplanowanej wyprawy (w centrum miasta jest kilka lepszych lokali), ale przebywającym akurat w okolicy z czystym sumieniem polecam.
Przykładowe dania:
zupa koperkowa ? 3 zł, kapuśniak ? 3 zł, rosół ? 3 zł, flaki wołowe ? 6 zł, kotlet schabowy ? 8 zł, udko z kurczaka ? 6 zł, gołąbki (2 sztuki) ? 6 zł, pulpet w sosie pomidorowym ? 6 zł, kotlet mielony ? 5 zł.
Bar ?Lotos?:
ul. Chorzowska 1
Godziny otwarcia:
Poniedziałek ? piątek 10.00 ? 17.30
Soboty: 10.00 ? 15.00
Najnowsze komentarze