Na koszulkach Piasta Gliwice pojawi się logo sponsora.

Nie oznacza to jednak, że w końcu znalazł się upragniony fundator. Na piersiach piłkarzy umieszczony zostanie napis ?Miasto Gliwice?. W takich strojach gliwiczanie mają zadebiutować w spotkaniu z Koroną Kielce.

Miasto jest głównym udziałowcem w Sportowej Spółce Akcyjnej.

– Zaproponowaliśmy, żeby do końca sezonu, gmina zaistniała na naszych strojach – powiedział serwisowi PiastGliwice.eu Zbigniew Koźmiński.

Gdyby jednak na horyzoncie pojawił się sponsor, który chciałby umieścić swojego logo na koszulkach Piasta, napis ?Miasto Gliwice? zostanie automatycznie wycofany. Póki co takiego sponsora nie ma, a miasto wkłada spore pieniądze w klubowy budżet.

Przypomnijmy, że miasto w ostatnim czasie zasiliło kasę klubu trzema milionami złotych.

Według kibiców pojawienie się napisu ?Miasto Gliwice? w miejscu przeznaczonym dla sponsora strategicznego oznacza porażkę władz klubu, które bez skutku szukają firmy chętnej do zainwestowania w Piasta. Już we wrześniu 2009 r. Zbigniew Koźmiński oznajmiał na łamach Gazety Miejskiej, że klub na takim poziomie jak Piast zasługuje na dobrego sponsora.

– Wiadomo, że teraz jak komuś nie uda się czegoś załatwić, to usprawiedliwia się kryzysem, a ja tego nie będę robił. Zaproponowałem kolegom zmianę patrzenia na tę sferę naszego życia, docenienie Piasta, ustalenie innych cen. Do tej pory sprzedawało się reklamy za kwoty dosyć śmieszne, rzędu 5-6 tysięcy złotych, a ja uważam, że tak nie wolno robić. Według mnie napis na koszulce nie może kosztować grosze tylko określoną kwotę. Kluby z czołówki Ekstraklasy brały milion euro za taką reklamę. Jest to drobny kłopot, ale z czasem się go załatwi ? mówił wówczas wiceprezes Piasta.

Sponsorowaniem klubu zainteresowana była firma Martifer, która proponowała 50 tysięcy złotych za dwa pojedynki.

– Nie mogliśmy się na to zgodzić, to zdecydowanie za mało – stwierdził Koźmiński.

Zbigniew Koźmiński w Piaście pracuje już pół roku, jak na razie efektów pracy w zakresie poszukiwania sponsora nie widać, a jego pensja wynosi ok. 13 000 zł miesięcznie.