Dziś po raz pierwszy gliwiczanie mogli sprawdzić, czy zastą- pienie tramwajów autobusami to dobra decyzja czy nie.
Mieszkańcy tłumnie stawili się na przystankach – jedni z konieczności, inni z ciekawości.
Autobus linii A4 jeździ prawie taką samą trasą co tramwaj (od zajezdni przy ul. Chorzowskiej do Wójtowej Wsi), a dodatkowo obsługiwać będzie jeszcze przystanki na ulicy Dolnej Wsi i Słowackiego. Ulicą Dolnej Wsi A4 pojedzie po zakończeniu prowadzonych tam prac kanalizacyjnych.
Na razie A4 na tym odcinku porusza się trasą tymczasową i jeździ ulicą Słowackiego w obu kierunkach. Z ul. Daszyńskiego autobus skręcą w ul. Słowackiego, dowozi pasażerów do skrzyżowania ulic Słowackiego ? Nowy Świat ? Dolnej Wsi, zatrzymuje się na postój na parkingu przy Nowym Świecie (bez pasażerów), zawraca i jedzie z powrotem ul. Słowackiego w stronę ul. Daszyńskiego.
Największe obawy związane z zamianą tramwajów na autobusy wiązały się z tym, że nowe pojazdy stać będą w korkach lub poprzez swoje gabaryty zablokują przejazd na węższych uliczkach.
Niewiele osób mogło wyobrazić sobie także autobus jadący przez ul. Zwycięstwa.
Autobus jednak tamtędy jedzie i co więcej radzi sobie bardzo dobrze.
– Mnie się ten autobus bardzo podoba. Jest schludny, nie trzęsie i przede wszystkim łatwo się do niego wchodzi. Nie to co do tramwaju ? mówi pani Helena. Podobnego zdania było bardzo wielu pasażerów A4: ? Dobrze że teraz jeździ autobus. Na początku bałam się, że będziemy stać w korkach i będą gigantyczne opóźnienia. Na razie jest jednak w porządku. Dla nas, starszych osób, kiedy nogi już nie takie jak w młodości, autobus niskopodłogowy jest fantastycznym rozwiązaniem.
Autobus chwalili nie tylko starsi pasażerowi ale również wielu młodych: – Mieszkam na Wójtowej Wsi, chodzę do liceum nr 5. Dla mnie ten autobus to fajna sprawa. Tramwaj dobry był w XIX wieku ? twierdzi licealista Artur.
Pozytywne opinie na temat nowej linii to oczywiście tylko jedna ze stron medalu.
Wśród pasażerów nie zabrakło bowiem zwolenników dawnej komunikacji szynowej.
W wymienianych między sobą opiniach najczęściej pojawiały argumenty ekologiczne – ,,tramwaj nie smrodził?, estetyczne – ,,jak to wygląda, żeby taki wielki autobus jechał przez środek miasta, przez Zwycięstwa? i sentymentalne: ,,przyzwyczailiśmy się do tramwaju przez lata?.
Dużą grupę niezadowolonych pasażerów stanowią też… gapowicze.
Wsiadając do A4 trzeba kierowcy pokazać bilet, w tramwaju zazwyczaj nikt biletów nie sprawdzał. – Chyba trzeba będzie kupić miesięczny ? dało się słyszeć niezadowolone pomruki tej grupy pasażerów.
Trzeba też przyznać, że autobusy linii A4 są dość zatłoczone, z czego również niezadowoleni byli niektórzy z podróżnych.
Miejsc siedzących jest 28, stojących 67. – Jest tu dużo pustego, niewykorzystanego miejsca ? twierdziła jedna z podróżnych. To niewykorzystane miejsce to jednak nic innego jak przestrzeń przeznaczona dla osób niepełnosprawnych i matek z dziećmi w wózkach.
Jedna z pasażerek zwróciła również uwagę na to, że odstępy czasowe między przyjazdem tramwaju z Zabrza na zajezdnię przy ul. Chorzowskiej a odjazdem autobusu z tego właśnie miejsca są za krótkie: – Wracałam z Zabrza i żeby dojechać do centrum miasta musiałam na ul. Chorzowskiej przesiąść się do A4 i ledwo zdążyłam z tą przesiadką. Starsza kobieta, która szła za mną już do autobusu nie wsiadła. Mówiąc szczerze, wolałam tramwaj – stwierdziła. Co do samej jazdy autobusem nie miała jednak zastrzeżeń.
Kierowcy, którzy wyjechali dziś autobusami nowej linii mieli bardzo stresujący dzień.
– Trasa nie jest łatwa, A4 jeździ po ścisłym centrum. Duży ruch, piesi, którzy często nie patrząc na boki wchodzą na jezdnię i przystanki co kawałek. Nie najlepiej jedzie się też po torach na ul. Dolnych Wałów. Poza tym jednak wszystko jest w porządku ? spóźnień większych nie ma, wszędzie się mieścimy i widać, że pasażerowie w dużej części też są zadowoleni. No, może oprócz tych, którzy robią zdziwione miny jak pytam ich o bilet. Ci mają do nas największe pretensje, tramwaj był w porządku bo jechali bez biletu – tłumaczy jeden z kierowców.
Najnowsze komentarze