Strefy płatnego parkowania w Gliwicach miały obowiązywać od stycznia 2010 roku.
Temat wprowadzenia opłat wywołał w ubiegłym roku burzę. Sesja Rady Miejskiej, na której rozpatrywano projekt, trwała do późnych godzin nocnych.
Okazuje się, że kierowcy w Gliwicach jeszcze na jakiś czas unikną opłat. Prawdopodobnie na 8 miesięcy.
Jak wyjaśnia Marek Jarzębowski, rzecznik prezydenta, projekt na razie nie będzie realizowany. Powodem są zaplanowane prace modernizacyjne w obrębie Rynku. Remont płyty, wymiana instalacji podziemnych oraz wymiana nawierzchni jezdni i chodników na ul. Zwycięstwa i Wyszyńskiego oddala wprowadzenie stref płatnego parkowania w mieście.
– Remonty były w planie, natomiast nie był znany dokładny możliwy termin ich rozpoczęcia. Mam nadzieję, że rozpocznie się on w miarę szybko a archeolodzy niczego interesującego nie znajdą pod ziemią ? mówi Jarzębowski.
Dlaczego prace na Rynku mają wpływ na strefy płatnego parkowania?
– Docelowo Starówka ma zostać zamknięta dla ruchu. Oznacza to zakaz wjazdu samochodów. Dla tych samochodów trzeba stworzyć w okolicy inne miejsca parkingowe. Wszędzie, gdzie robione są nowe nawierzchnie i chodniki, wyznaczane są nowe miejsca parkingowe. I tym razem też tak będzie. Tym bardziej, że przestał jeździć tramwaj, co daje nam większe możliwości ? twierdzi Jarzębowski.
Z całą pewnością w ciągu 8 najbliższych miesięcy nie należy spodziewać się żadnych decyzji w sprawie wprowadzenia odpłatności za parkowanie.
Miasto nie odstępuje jednak od tego projektu.
Specyfikacja dotycząca stref płatnego parkowania jest gotowa. Terminy są uzależnione od tego, czy gliwicki Rynek kryje jakieś tajemnice. Jeżeli pod ziemią nie znajdzie się nic interesującego ze względów historycznych to sprawa zakończy się szybko. W przypadku ważnego odkrycia, budowlańcy będą musieli poczekać na zakończenie działań archeologów i zwolnienie płyty Rynku. Na rozpoczęcie prac budowlanych zgodę musi wydać Wojewódzki Konserwator Zabytków. (nd)
Najnowsze komentarze