GLIWICE. Dziś związkowcy przemysłu obronnego manifestowali przeciw niepewnej przyszłości firm z ich branży. Do Warszawy zjechało ponad 10 tys. osób z całej Polski, w tym ponad tysiąc związkowców ze Śląska.
Strajk rozpoczął się o godz. 10.30 na Placu Trzech Krzyży, przed budynkiem Ministerstwa Gospodarki. Manifestacja nie ominie również Sejmu i siedziby premiera. Protest ten jest głosem sprzeciwu wobec drastycznych cięć zamówień w zbrojeniówce – pod koniec ubiegłego roku resort obrony dowiedział się, że otrzyma o ponad 3 mld zł mniej, niż zakładał budżet.
Jednym ze sposobów szukania oszczędności przez rząd jest bowiem przesunięcie w czasie realizacji kontraktów ze zbrojeniówką. Ofiarą kryzysu jest m.in. Bumar-Łabędy, jedna z największych w Polsce firm zbrojeniowych.
Już teraz zakład ma poważne problemy finansowe, a dodatkowo musi liczyć się z ograniczeniem produkcji. Załoga Bumaru-Łabędy nie godzi się na obecną sytuację, boją się przede wszystkim grupowych zwolnień, dlatego przedstawiciele zakładu również biorą udział w dzisiejszym proteście.
Demonstrację zorganizował Krajowy Sekretariat Metalowców NSZZ Solidarność.
Najnowsze komentarze