GLIWICE. Andrzej Nowak nadal jest komendantem Straży Miejskiej. Przebywa na bezterminowym urlopie bezpłatnym.
Jak to możliwe, skoro 30 maja upłynął termin wypowiedzenia, jakie Nowak otrzymał w lutym?
Oskarżony komendant został uznany za winnego i skazany na karę 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata, grzywnę oraz zakaz zajmowania jakichkolwiek kierowniczych stanowisk w administracji publicznej przez 3 lata.
Szybko zareagował też Urząd Miasta. Komendant Nowak otrzymał wypowiedzenie. Rzecznik magistratu wyjaśniał, że choć trudno jest uwierzyć w winę komendanta to jednak wyroku, który zapadł nie wolno lekceważyć. Dlatego nie może on już pełnić funkcji komendanta Straży Miejskiej w Gliwicach.
– Mamy nadzieję, że uda mu się oczyścić z zarzutów w II instancji ? mówił wtedy Marek Jarzębowski.
Bieg 3 miesięcznego wypowiedzenia Andrzeja Nowaka kończył się 30 maja.
Okazało się jednak, że
komendant nie stracił pracy. Po raz kolejny został… urlopowany.

Jak dowiedzieliśmy się w Urzędzie Miasta, Nowak zwrócił się do prezydenta z wnioskiem o cofnięcie wypowiedzenia, jakie otrzymał w lutym i udzielenie mu urlopu bezpłatnego. Uzasadniał to tym, że wyrok sądu w I instancji został zaskarżony przez jego prawnika a on sam czuje się niewinny.
Prosił aby do czasu rozpatrzenia sprawy przez sąd II instancji i ostatecznej decyzji w sprawie nie wyrzucać go z pracy i pozwolić mu skorzystać z prawa do bezpłatnego urlopu.
Prezydent do prośby Andrzeja Nowaka się przychylił. Urlop jest bezterminowy.
W tej chwili obowiązki komendanta Straży Miejskiej pełni Jan Oszczypała.
Nina Drzewiecka
fot. ITV Gliwice
.
Cytat z komentarza do Kodeksu Pracy:
Osoba przebywająca na urlopie bezpłatnym w czasie trwania takiego urlopu w dalszym ciągu pozostaje pracownikiem. Po powrocie pracownika z urlopu bezpłatnego pracodawca będzie zobowiązany dopuścić pracownika do pracy na tych samych warunkach jak przed rozpoczęciem urlopu. Urlop bezpłatny jest, bowiem okresem usprawiedliwionej nieobecności w pracy.

Najnowsze komentarze