Chwila nieuwagi, do tego bezczelność złodzieja i każdy z nas w jednej chwili może stracić pieniądze, dokumenty czy telefon.
Kto się spodziewa, że złodziej może ukraść np. dokumenty z samochodu w… obecności właściciela?
Nie dajmy się zaskoczyć.
Gliwicka policja opisuje kilka takich przypadków ku przestrodze.
.
Telefon na Rynku
We wtorek, o godzinie 21.00 na gliwickim Rynku. W jednym z lokali na gliwickim Rynku nieznany sprawca wyciągnął z torebki kobiety iPoda oraz pieniądze. Poszkodowana nie będzie dobrze wspominać wieczoru ze znajomymi, przez nieuwagę poniosła straty na sumę ok. 1550 złotych.
.
Na zaskoczenie
Na drugi dzień, 31 sierpnia o godzinie 11.30 przy ul. Armii Krajowej w Pyskowicach, na terenie miejskiego targowiska, złodziej porwał saszetkę z pieniędzmi (aż 2450 zł!), kluczami oraz dokumentami. Poszkodowany 52-latek z powiatu lublinieckiego w jednym momencie pozbył się dowodu osobistego, prawa jazdy i dwóch dowodów rejestracyjnych. W sumie stracił około 2500 zł. Sprawca nie miał trudnego zadania ? porwał saszetkę z otwartego samochodu.
.
We śnie…
Także dokumenty (dowód osobisty, karty NFZ i emeryta oraz dokumentację lekarską) ukradziono w ten sam dzień po godzinie 14.00 na terenie szpitala przy ul. Kościuszki w Gliwicach. Złodziej wykorzystał sen 77-letniej właścicielki torebki.
.
…z sekretariatu
Również w środę, mniej więcej o tej samej godzinie, zginął telefon komórkowy z terenu firmy znajdującej się przy ul. Leonarda da Vinci. Komórka leżała na biurku w otwartym sekretariacie. Straty to 600 zł.
(gm/kmp Gliwice)
Najnowsze komentarze