Czy znajdzie się chętny na zabytkową willę przy ul. Rybnickiej?
Jej właściciel, Politechnika Śląska, wycenił obiekt na 4 miliony.

Jej właściciel, Politechnika Śląska, wycenił obiekt na 4 miliony.
Dlaczego uczelnia chce pozbyć się okazałej nieruchomości? Ponieważ wymaga kapitalnego remontu. Jego koszty oszacowano na 3-4 mln złotych i Politechniki na niego po prostu nie stać.
Atutem nie jest również lokalizacja. Obiekt jest wprawdzie doskonale położony, ale nie z punktu widzenia Uczelni.
– Zbyt daleko od uczelni i miasteczka akademickiego. Dlatego trudno nam znaleźć dla niego zastosowanie – wyjaśnia Paweł Doś, rzecznik prasowy Politechniki Śląskiej.
Decyzja odnośnie wystawienia willi na przetarg już zapadła.
W tej chwili władze uczelni czekają tylko na zgodę Ministerstwa Skarbu, którą jako uczelnia państwowa muszą uzyskać. Z tym jednak nie powinno być problemów. Proponowana cena wywoławcza to 4 miliony złotych.
Jak mówi Paweł Doś, środki uzyskane ze sprzedaży willi przy ul. Rybnickiej mają już konkretne przeznaczenie. Zresztą, tylko pod takim warunkiem Senat Uczelni wyraził zgodę na pozbycie się nieruchomości.
Pieniądze zostaną wykorzystane na remont dawnej stołówki studenckiej przy ul. Pszczyńskiej, która ma przejąć funkcje nieistniejącego już Kinoteatru X.
W obiekcie powstanie sala kinowo-teatralna, przeniesie się tam również klub Spirala oraz organizacje studenckie.
Na razie nie wiadomo jak nowa placówka kulturalna Politechniki Śląskiej będzie się nazywać.
Na pewno nie Kinoteatr X, bo jak podkreślą Doś, to już nazwa historyczna.
Na pewno nie Kinoteatr X, bo jak podkreślą Doś, to już nazwa historyczna.
Położona w rozległym parku okazała willa została zbudowana w 1926 roku przez Arthura Neumanna. Pochodził on ze znanej nie tylko na Śląsku rodziny drukarzy. Charakterystyczny, dwukondygnacyjny budynek z poddaszem i piwnicą, ozdobiony szczytem i ryzalitem mieszczącym klatkę schodową, był jego prywatną rezydencją. Jeszcze dziś zobaczyć można jego inicjały na jednej z bram. Po 1945 roku obiekt zaadaptowano na sanatorium dla studentów, a następnie przedszkole. Od 1998 roku do września 2009 r. był siedzibą Domu Współpracy Polsko-Niemieckiej i gościło w nim wiele znamienitych osobowości świata polityki, biznesu i kultury.
Nina Drzewiecka
Najnowsze komentarze