Hotel dla… zwierząt? Kiedyś wydawało się to nie do pomyślenia. Podobnie zresztą jak tzw. petsitter, czyli opiekun zajmujący się zwierzakiem.
Ale skoro na rynku pojawiła się potrzeba na takie usługi, dlaczego więc nie wykorzystać niszy?
Pierwszy hotelik pojawił się pięć lata temu w Smolnicy i dziś cieszy się ogromnym powodzeniem.
Do kogo jest skierowana oferta? Przede wszystkim do tych, którzy z różnych powodów nie mogą zostawić swojego pupila pod opieką rodziny czy znajomych.
Hotel dla zwierząt to jednak nie miejsce, gdzie można podrzucić ulubieńca tuż przed wyjazdem. Ważną kwestą są wolne terminy, których w sezonie wakacyjnym i świątecznym nie jest zbyt dużo. Hotele mają ograniczoną liczbę miejsc, a chętni zgłaszają się także z sąsiednich województw. Jak podkreśla Joanna Perlejewska współwłaścicielka hotelu ?Psia Kraina? w Smolnicy ? psycholog a także technik weterynarii ? osobną sprawą jest aklimatyzacja psa. Przyjęcie zwierzaka jest poprzedzone pewnymi procedurami, które pozwalają na oswojenie go z nowymi wrażeniami, poznanie jego temperamentu oraz przydzielenie do odpowiedniej grupy. ? Nie ma czegoś takiego, że do 30 centymetrów to jedna grupa, a powyżej ? druga. Wszystko zależne jest od psychiki pieska, jego potrzeb ? podkreśla Perlejewska.
.
Nie tylko nocleg
Pobyt w hotelu ? normowany umową ? to nie tylko nocleg, ale także ruch ? bieganie, węszenie ? oraz kontakt z ludźmi. ? Dbamy o potrzeby psa, ale nie robimy z niego małego, owłosionego człowieczka ? mówi Perlejweska. Psiaki mają do dyspozycji klimatyzowane boksy oraz wielki ogród, w którym mogą się wyszaleć. Wszystkie zwierzęta, nawet te przebywające w domu opiekuna (opcja dla małych piesków i kotów), są pod stałym nadzorem weterynaryjnym, co nie zmienia faktu, że zagląda się w książeczkę zdrowia przyszłego podopiecznego.
Pobyt psa to koszt 35-80 złotych za dobę (koty od 20 zł), w zależności od liczby dni spędzonych w hotelu.
Za dodatkową opłatą wykonywane są zabiegi pielęgnacyjne, jak czyszczenie uszu czy kąpiel. Możliwe jest również zrobienie zdjęć z pobytu pupila w hotelu.
Podobnie rzecz ma się w niewielkim Domowym Hoteliku w Akademii Psich Manier ?Żółty Pies? w Gliwicach-Bojkowie, gdzie terminy są bardziej dostępne, niestety jest tylko 5-6 miejsc noclegowych. Właścicielka ośrodka, Anna Flotyńska-Kulik, zachęca do wykupienia szkolenia psów, którym zawodowo się zajmuje.
.
A może opiekunka?
Opiekę nad zwierzętami, które zostają w dzień same w domu lub których właściciele potrzebują pomocy przy wyprowadzaniu, może zapewnić tzw. petsitter. Przeważanie są to osoby, które z zamiłowania zajmują się psami i kotami. Tak jest w przypadku Joanny Piotrowskiej, która prócz opieki indywidualnej nad małymi podopiecznymi prowadzi także hotelik.
Petsitter swoje usługi podpierają rekomendacjami z wolontariatu w schroniskach lub pracy w lecznicach.
Uspokaja to właścicieli zwierzaków, którzy nie bez obaw powierzają pupila obcej osobie. Cena 40-minutowego spaceru to ok. 10 zł. Poza tym w ofercie są również pielęgnacja i wychowywanie czworonoga.
.
Opieka tylko na dzień
Z inicjatywy Joanny Perlejewskiej i Jolanty Fijałkowskiej z ?Psiej Krainy?, na przełomie września i października ma ruszyć działalność świetlicy dla psów miejskich. Przygotowania są na etapie poszukiwania pracowników oraz decyzji związanych z lokalem.
Czworonogi, które do tej pory zostawały same w domu, teraz będą mogły wspólnie z ?kolegami? bawić się na świeżym powietrzu.
Bezklatkowe i bezstresowe przebywanie w świetlicy, podczas gdy właściciel pracuje, ma zapewnić wcześniejsze zapoznanie się z temperamentem zwierzęcia. ? Grupa może liczyć 6-9 psiaków. Obowiązywać będzie selekcja ? nie każdy osobnik będzie mógł być w danej grupie. Chodzi bowiem o pewnego rodzaju zachowania wprowadzające nerwowość, które mogą doprowadzić do konfliktu ? zapowiada Joanna Perlejewska.
Widać niedobór miejsc, takich jak hotele dla zwierząt. Niemałym problemem jest znalezienie wykwalifikowanej i odpowiedzialnej kadry. Miłośnicy zwierząt, którzy chcą połączyć pracę z przyjemnością, nie powinni się jednak zrażać trudnościami. Warto wykorzystać niszę na rynku. Szczególnie, że zapotrzebowanie wśród właścicieli czworonogów jest ogromne.
Małgorzata Urbanek
Najnowsze komentarze