Niestety, jak grzyby po deszczu pojawiają się nowi dilerzy narkotyków.
Na miejsce aresztowanych i wyeliminowanych przez policję wchodzą kolejni, coraz młodsi. Wśród młodzieży istnieje popyt na tego typu zakazane używki, a to kusi kolejnych chętnych do łatwego wzbogacenia się na handlu.
Od listopada 2009 r. policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Narkotykową KMP w Gliwicach prowadzili śledztwo w sprawie nowego dilera narkotykowego, który pojawił się w gliwickiej dzielnicy Łabędy.
Bez pracy, a z pieniędzmi w kieszeni
Od około dwóch miesięcy policjanci zaczęli podejrzewać pewnego 19-latka (nigdzie nie pracującego i nie uczącego się). Codziennie zdobywano nowe dane, które zaowocowały czwartkowym zatrzymaniem podejrzanego.
W czasie przeszukania jego mieszkania znaleziono: ponad 100 tabletek extazy, 9 gramów haszyszu, 8 gramów marihuany, precyzyjna wagę dilerska, 17 kart sim, 1500 zł oraz komputer.
17 różnych numerów telefonu
Jak ustalili policjanci, młody mężczyzna zaczął traktować handel narkotykami jako źródło stałego dochodu. Zaopatrywał w narkotyki młodzież z Pyskowic oraz Gliwic. Do kontaktów z odbiorcami wykorzystywał 17 kart telefonicznych sim oraz komputer.
Zatrzymany odpowie za swoja działalność przed sądem. O jego dalszych losach zadecyduje prokurator i sąd, grozi mu kara 10 lat pozbawienia wolności.
(KMP/flu)
Najnowsze komentarze