Bywa tak, że ludzka głupota nie zna granic. Dwaj pijani mieszkańcy Gliwic zaopatrzeni w maczetę wyszli wczoraj wieczorem na miasto, żeby… zniszczyć drzewo.
Wandale są już w rękach policji.
Contents
Bywa tak, że ludzka głupota nie zna granic. Dwaj pijani mieszkańcy Gliwic zaopatrzeni w maczetę wyszli wczoraj wieczorem na miasto, żeby… zniszczyć drzewo.Około godziny 20.00, na ulicy Sikorskiego, policjanci zauważyli dwóch mężczyzn, którzy na ich widok zaczęli uciekać, wcześniej pozbywając się jakiegoś przedmiotu.
Około godziny 20.00, na ulicy Sikorskiego, policjanci zauważyli dwóch mężczyzn, którzy na ich widok zaczęli uciekać, wcześniej pozbywając się jakiegoś przedmiotu.
Po krótkim pościgu obaj zostali zatrzymani. Odrzuconym przedmiotem była maczeta służąca do ścięcia pnia. Drzewo, na którym wyżywali się pijani wandale zostało zniszczone nieodwracalnie i dla bezpieczeństwa przechodniów zostało usunięte przez straż pożarną.
Najnowsze komentarze