10,5 tysiąca podpisów zebrali artyści pod petycją w obronie Gliwickiego Teatru Muzycznego.
Dokument przesłany został we wtorek do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w Warszawie oraz na ręce prezydenta Zygmunta Frankiewicza.
– Postulujemy o utrzymanie obecnego, muzycznego profilu teatru, przywrócenie i odbudowę wszystkich zespołów artystycznych, powołanie kierownictwa, któremu będzie zależeć na kontynuacji wieloletniej tradycji teatru i dobru widza ? piszą artyści.
W ciągu kilku tygodni zebrano około 6000 podpisów w internecie i 4400 w wersji papierowej (GTM wsparły także osoby spoza miasta). To największa petycja w historii Gliwic.
– Ta liczba robi wrażenie i na pewno wnioskodawcy otrzymają odpowiedź. Natomiast nie przyniesie ona oczekiwanego przez nich skutku, ponieważ decyzja o zmianie profilu działalności teatru już została podjęta – komentuje Marek Jarzębowski, rzecznik prezydenta Gliwic.
Autorom petycji pozostaje już tylko pomoc Warszawy, która ma jednak związane ręce. O sprawie wie minister Piotr Gliński, natomiast nieoficjalnie mówi się, że rząd nie będzie chciał tworzyć precedensu. Ewentualna deklaracja wsparcia dla placówki wiąże się z przekazaniem środków finansowych i de facto łożeniem na utrzymanie teatru. W konsekwencji po pomoc mogą ustawić się następni chętni.
Artyści nie zamierzają się jednak poddawać. Pod koniec czerwca planowany jest kolejny happening. Tym razem już nie w Gliwicach, ale w Warszawie. Chęć udziału zapowiedzieli muzycy filharmonii i teatrów muzycznych z całej Polski.
Przypomnijmy, pod koniec maja, dyrektor Grzegorz Krawczyk zapowiedział przekształcenie obecnej formuły GTM, w teatr miejski o szerokim spektrum repertuarowym. Przedstawił także nowego dyrektora artystycznego placówki – reżysera i scenarzystę Łukasza Czuja. Natomiast dzisiaj (wtorek) na posiedzeniu Komisji Edukacji, Kultury i Sportu Rady Miasta, dyrektor wraz z wiceprezydentem odpowiedzialnym za kulturę – Krystianem Tomalą, przedstawili nowy statut teatru, który ma zostać przegłosowany na najbliższej sesji.
Niezależnie od spraw artystycznych, w czerwcu, na wniosek związku zawodowego, rozpoczęła się w GTM kontrola Państwowej Inspekcji Pracy. Ma zbadać charakter podpisywanych w placówce umów o pracę. W ostatnich miesiącach w teatrze zwolnionych zostało ponad 50 osób, a kontrakty 60 kolejnych kończą się pod koniec czerwca.
Michał Szewczyk