Miasto udzieli Piastowi Gliwice 4 mln zł pożyczki, jednak by Klub uzyskał licencję na grę w Ekstraklasie od 1 stycznia, konieczne jest przekazanie kolejnych 14 mln zł. Gliwicki samorząd zamierza wyłożyć te środki, o ile zgodę na to wyda Rada Miasta. Obecnie skumulowaną stratę spółki oszacowano na 33 mln zł.
Sytuacja Piasta Gliwice, od początku kadencji nowych władz samorządowych, stanowi kłopotliwy temat. Przeprowadzono szeroko komentowane zmiany składu rady nadzorczej spółki, równocześnie pojawiły się informacje o poważnej sytuacji finansowej klubu, której realny wymiar miał być znany po zakończeniu audytu. – Wieloletnie zaniedbania doprowadziły do tej trudnej sytuacji, którą mamy dzisiaj. Zastaliśmy Piasta w naprawdę złej kondycji finansowej – przypominała podczas konferencji prasowej zorganizowanej w piątek, 22 listopada, prezydent Katarzyna Kuczyńska-Budka.
– Teraz jedyną wartością tego klubu jest marka klubu, kibice, a także zawodnicy, którym w większości kończą się kontrakty i przez te doświadczenia, jakie mają sprzed kilku lat, też trudniej jest rozmawiać. Trudno się dziwić – wielokrotnie deklaracje, które były im składane, nie zostały dotrzymane – kontynuowała prezydent Gliwic.
Jak dodał prezes Piasta Gliwice, Łukasz Lewiński, w momencie objęcia kierownictwa w klubie, musiał mierzyć się z takimi problemami jak niewypłacone zawodnikom pensje, premie, a także zaległości wobec ZUS i wielu firm.
Wiadomo już, że klub nie tylko nie pokrył strat z poprzednich okresów (ok. 6 mln zł) zyskami z kolejnych, a „wypracował” stratę dodatkowych 13 mln zł. Posiada m.in. zaległości w wypłatach wynagrodzeń dla zawodników i przeterminowane zobowiązania na poziomie ponad 7 mln zł (same zaległości wobec pośredników piłkarskich wynoszą ponad milion zł). Skumulowana strata spółki wynosi około 33 mln zł. Przy takim stanie budżetowym nie może ubiegać się o przedłużenie licencji na występowanie w Ekstraklasie.
– Licencja, którą aktualnie posiada klub Piast Gliwice jest licencją warunkową. Jest licencją, która jest obwarowana nadzorem finansowym. Klub raportuje do PZPN znacznie częściej swoją sytuację finansową – zaznaczał podczas konferencji Łukasz Lewiński. – Miałem kontakt z PZPN-em, który zwrócił uwagę, że sytuacja finansowa klubu uniemożliwi mi uzyskanie licencji 1 stycznia. Zorganizowałem spotkanie z zarządem miasta oraz przedstawicielem PZPN, który bardzo wyraźnie określił, dlaczego tak się dzieje.
Miasto chce wykupić akcje mniejszościowego udziałowca
Wiceprezydent Jarosław Zięba wyjaśniał, że jednym z najprostszych sposobów finansowania działalności klubów sportowych, z czego korzysta m.in. Górnik Zabrze, jest podnoszenie ich kapitału zakładowego. W gliwickim klubie ta wartość nie została zmieniona od 2012 roku.
– Podniesienie kapitału powoduje, że klub ma gotówkę na różne wydatki, ale przede wszystkim klub poprawia swoje wskaźniki finansowe, które są istotne w aspekcie przepisów KSH (kodeks spółek handlowych, red.) i w aspekcie licencyjnym – tłumaczył Zięba. – My tego nie możemy zrobić, dlatego, żeby podnieść kapitał i zmienić umowę spółki tym samym, potrzebny jest wymóg posiadania 3/4 akcji, a miasto Gliwice, nawet ze stowarzyszeniem Piast Gliwice, nie ma 3/4 akcji. Blokuje nas mniejszościowy akcjonariusz – kontynuował wiceprezydent.
Przypomnijmy, że aktualnie udziały miasta w spółce akcyjnej Piast Gliwice wynoszą 66,68 %, stowarzyszenie GKS Piast posiada 7,3 %, a Zbigniew Kałuża 26,02 %.
Jak podkreślał Zięba, najbardziej optymalne w takim modelu finansowania klubu byłaby sytuacja, w której następuje podniesienie kapitału klubu przez wszystkich udziałowców zgodnie z posiadanymi akcjami. W tym celu zorganizowano spotkanie przedstawicieli miasta z tzw. „mniejszościowym udziałowcem”, który nie był tym jednak zainteresowany, skierowano więc do niego propozycję wykupienia jego pakietu akcji. Na razie sprawa nie doszła do skutku.
– Dalej wyrażamy chęć nabycia akcji od mniejszościowych akcjonariuszy, chcemy uzdrowić klub, chcemy wspólnie się cieszyć z 80-lecia w przyszłym roku (…). Bardzo chętnie ponowimy ofertę zakupu tych akcji – deklarował wiceprezydent.
Miasto udziela pożyczki Piastowi Gliwice
W sytuacji braku innych możliwości miasto zdecydowało się na najmniej optymalny sposób ratowania sytuacji finansowej Piasta w postaci udzielenia mu pożyczki na okres 10 lat na pokrycie zobowiązań i bieżącą działalność klubu. Uchwałę o przekazaniu klubowi 4 mln zł podczas sesji Rady Miasta Gliwice 21 listopada przegłosowali radni.
Jak zapowiedziała wiceprezydent Agnieszka Dylewska, na grudniową sesję Rady Miasta przygotowana zostanie uchwała o udzieleniu kolejnej pożyczki dla klubu (14 mln zł).
– Pożyczka, której radni do stycznia muszą udzielić klubowi to jest minimum 18 mln zł, abyśmy mogli utrzymać licencję. 18 mln zapewni nam byt w Ekstraklasie, natomiast nie rozwiąże w pełni problemów finansowych. Ten dług będzie znacznie większy, więc to będzie kolejny krok, jeżeli chodzi o ratowanie klubu – zaznaczał prezes Piasta Gliwice.
(żms)