Do 25 listopada Gliwice wzbogacą się o ponad 4 miliony zł.
To odszkodowanie wynikające z ulokowania na terenie miasta strefy ekonomicznej.
Korzyści płynące z gliwickiej podstrefy są nie do przecenienia. Oprócz tysięcy miejsc pracy, wpływów do budżetu miasta, Gliwicom przysługuje specjalna rekompensata za utracone dochody z lokalnych podatków.
Działki i budynki zajęte na prowadzenie działalności w strefie są zwolnione z podatku od nieruchomości. Ulga dotyczy gruntów, które przedsiębiorca nabył do końca listopada 2000 roku, oraz budynków oddanych do użytku przed końcem 1999 roku.
Wysokość zwolnienia określa się według stawek sprzed dwunastu lat.
– Kwota rekompensaty wynosi 4 014 349,28 zł i zostanie przekazana naszej gminie do 25 listopada – informuje nas Alicja Knyps, naczelnik Wydziału Podatków i Opłat w gliwickim magistracie.
Na mocy rozporządzenia Ministra Gospodarki, ponad dwadzieścia gmin z ośmiu województw otrzyma rekompensatę.
Inne miasta w województwie śląskim, które czekają na podobne odszkodowanie to m.in. Tychy, Częstochowa, Żory, Dąbrowa Górnicza czy Sosnowiec.
Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna powstała szesnaście lat temu. W ramach KSSE wydzielono cztery podstrefy – gliwicką, tyską, jastrzębsko-żorską i sosnowiecko-dąbrowską. W miarę rozwoju, gliwicka podstrefa swoim zasięgiem objęła działki m.in. w Zabrzu, Knurowie czy Strzelcach Opolskich na łącznym obszarze ok. 1000 hektarów.
Szacuje się, że w prawie 70 fabrykach pracę znajduje około 14 tysięcy osób.
Najwięcej, bo ponad 3 tysiące pracuje w zakładach Opla. Inni kluczowi inwestorzy to SAPA Artoplastics, Mapei, Plastal, Kirchoff Polska czy OASIS East.