Na drugie półrocze 2014 roku, Miasto przeznaczyło dotację dla Piasta Gliwice w wysokości 4,5 mln złotych.
To o pół miliona złotych mniej niż klub miał do dyspozycji z tego źródła w pierwszych sześciu miesiącach roku.
Z kwoty przekazanej przez Miasto, na szkolenie młodzieży musi zostać spożytkowane co najmniej 170 tysięcy złotych. Z tym nie powinno być problemu, bo jak wskazywał nowy prezes Piasta, Adam Sarkowicz, jednym z jego priorytetów ma być postawienie na wychowanków.
Na razie w kadrze zespołu pojawiło się kilku młodych zawodników związanych z Gliwicami (m.in. Dziczek, Hałgas, Kwaśniewski), oraz sprowadzono dwóch „młodych-zdolnych” z niższych klas rozgrywkowych – Mokwę i Moskwika.
W Gliwicach powiększa się też hiszpańska kolonia, na którą stawia trener Angel Perez Garcia.
Trzecim bramkarzem zespołu został 35-letni Alberto Cifuentes, a drugim trenerem Aloisio Hamed, Hiszpan mający marokańskie korzenie. Kolejnym nowym zawodnikiem przy Okrzei jest też Mohamed Amine Hajd Said. To 27-letni tunezyjski defensywny pomocnik występujący wcześniej m.in. w hiszpańskim Badajoz.
Właściwie jedynym powszechnie rozpoznawalnym nowym nazwiskiem w Piaście jest lewy obrońca Piotr Brożek. To zawodnik, który przez lata pukał do drzwi reprezentacji Polski, ale ostatecznie wystąpił w niej tylko pięciokrotnie. W ubiegłym sezonie reprezentował barwy Wisły Kraków, gdzie zaliczył ponad 20 występów w Ekstraklasie. W Krakowie nie zdecydowano się jednak na przedłużenie z Brożkiem kontraktu. Choć wydaje się, że zawodnik najlepsze lata gry ma już za sobą, Piast potrzebował zapełnić lukę po Krzysztofie Królu.
Nadal pod znakiem zapytania stoją losy Dawida Janczyka. Piłkarz od kilku miesięcy trenuje z gliwickim zespołem, ale ciągle nie podpisał kontraktu. Start sezonu już w najbliższy weekend. Piast wybiera się do Poznania, gdzie zagra z wicemistrzem polski – Lechem.
(msz)
fot.piast-gliwice.eu