„Autorytarny, lokalny możnowładca” – tak szef gliwickiego Koła PO, poseł Andrzej Gałażewski scharakteryzował prezydenta Gliwic w swoim liście otwartym.
Na odpowiedź Zygmunta Frankiewicza nie trzeba było długo czekać. Według niego list zawiera „Kłamstwa i insynuacje”. Prezydent zapowiada jednak, że nie będzie kierować sprawy do sądu, bo szkoda na to czasu.
Przypomnijmy. W sobotę, na swojej stronie internetowej poseł Platformy Obywatelskiej zamieścił list otwarty do Zygmunta Frankiewicza, w którym bardzo krytycznie odniósł się do działalności prezydenta.
[flashvideo file=”http://24gliwice.pl/tv/20111018_listotwarty.flv” /] Realizacja: Michał Pac Pomarnacki, Łukasz Gawin,
Czyt. Katarzyna Klimek, Tomasz Królik
—————————————————————————————
Fragmenty listu otwartego:
„Przez wiele lat systematycznie budował Pan swój wizerunek przyzwoitego polityka i sprawnego menadżera, ukrywając przed opinią publiczną swoje drugie oblicze autorytarnego lokalnego możnowładcy i aroganckiego decydenta. Utrzymywanie pozorów ułatwiało posiadanie politycznej przewagi w mieście i przewaga informacyjna w stosunku do swoich oponentów.”
„Ilustracją szacunku do publicznych pieniędzy jest przeprowadzenie inwestycji ?Nowe Gliwice?, która została wykonana z wielomiesięcznym poślizgiem i za kwotę znacznie przewyższającą kwotę umowną osiągniętą w przetargu. Koszty musiało ponieść miasto, bo dokumentacja przetargowa była źle przygotowana. Teraz w ładnym i interesującym obiekcie mieści między innymi trzeciorzędna niepubliczna szkoła wyższa, podtrzymywana przy życiu z pieniędzy publicznych.”