– Opublikowanie nowych nagrań z tragedii smoleńskiej w tym momencie, to szatański zamysł. Oby nie rozpoczęło się kolejne polskie piekło
– mówił na konferencji prasowej w Gliwicach, Adam Jarubas, kandydat Polskiego Stronnictwa Ludowego na prezydenta.
Kandydat ludowców spotkał się z politykami, samorządowcami i sympatykami PSL w Hotelu Silvia Gold. W spotkaniu udział wziął także prezydent Gliwic, Zygmunt Frankiewicz.
– Chcę wyrazić szacunek dla pana prezydenta. Gliwicka podstrefa ekonomiczna jest najbardziej dynamiczną w regionie. To wzorzec według którego powinny działać samorządy, trzeba korzystać z ich doświadczeń – podkreślał Jarubas, który sam pełni funkcję Marszałka Województwa Świętokrzyskiego.
W trakcie konferencji, kandydat PSL wskazywał, że niskie zarobki są głównym powodem emigracji młodych Polaków, a często decydują się na ten krok ci najbardziej przedsiębiorczy.
– Ponad 11% Polaków pracujących nie zarabia na tyle dużo by zaspokoić swoje potrzeby. To są tzw. „pracujący biednie” – mówił Jarubas.
Polityk szczególnie mocno zaakcentował kwestię bezpieczeństwa narodowego. Jego zdaniem, Polska doświadczona swoją historią, nie powinna wysyłać na Ukrainę ani broni ani żołnierzy.
– Trzeba postawić sobie pytanie, jak eksportować pokój na Ukrainę, ale w ramach uzgodnionego scenariusza z UE i NATO – mówił.
Na koniec spotkania Jarubas odniósł się krytycznie do podziału sceny politycznej na dwa silne ugrupowania pozostające ze sobą od lat w konflikcie.
– PSL i ja nawołujemy do zgody narodowej, choć ona nigdy nie miała dobrego marketingu. To konflikt wzbudza wiele emocji. My zawsze stawialiśmy na wspólnotę. Nigdy nie mówiliśmy, że z kimś nie będziemy współpracować. Krytykowano nas za to, ale dla mnie to wartość. Wyniesioną z samorządu wrażliwość chcę wynieść do góry – zakończył.
Adam Jarubas nie jest pierwszym kandydatem w nadchodzących wyborach prezydenckich, który odwiedził Gliwice. Wcześniej z wyborcami spotkali się tu Grzegorz Braun i Janusz Korwin-Mikke.
(msz)