AKTUALIZACJA: Agresywne byki w rejonie DK 88. Mogą stanowić zagrożenie, także dla samochodów

Policja przestrzega przed dwoma agresywnymi bykami. Zwierzęta zbiegły w piątek, już drugi dzień grasują w rejonie DK 88. Ostatnio widziane były w rejonie ulicy Szymanowskiego.

 
– Trwają działania służb m.in. policji i straży miejskiej mające na celu pochwycenie zwierząt. Właściciel jest na miejscu. Jeśli ktoś napotka te zwierzęta proszony jest o powiadomienie na numer 478592255. Trwa teraz przeczesywanie okolicznych terenów zalesionych, pól i ulic – informuje podinspektor Marek Słomski, oficer prasowy KMP Gliwice.

O tym jakie agresywne potrafi być udomowione bydło świadczą chociażby tegoroczne przypadki, gdzie hodowcy ponieśli śmierć stratowani czy też zaatakowani przez te zwierzęta. Szczególnie niebezpieczne są oczywiście byki.

W czerwcu w gminie Wilczęta (woj. warmińsko-mazurskie) byk poturbował 59-letniego gospodarza, który w wyniku obrażeń zmarł. Pod koniec września w Kaliszkowicach Kaliskich (woj. wielkopolskie) stado 10 buhajów zaatakowało młode małżeństwo rolników. Tu również mężczyzna zmarł, zaś jego żona została ciężko poszkodowana. Zaledwie kilka dni później, w październiku br. byki stratowały 65-letniego rolnika. Do tego tragicznego wypadku doszło w miejscowości Bełdów-Krzywa Wieś w województwie łódzkim. Ciało mężczyzny bez oznak życia znalazła rodzina, resuscytacja nie przyniosła efektu.

W zależności od rasy bydła, masa ciała tych zwierząt waha się w granicach od 400 do 1200 kg. Warto na siebie uważać.

*** AKTUALIZACJA ***

Jak dowiedzieliśmy się około 20:00 w sobotę, akcja z bykami została zakończona. Niestety zaistniała konieczność ich odstrzelenia. Dokonał tego wezwany na miejsce myśliwy.

Byki znaleziono (i zneutralizowano) w parku w rejonie DK 88. Wcześniej, w piątek, na tej samej drodze jeden z osobników doprowadził do kolizji samochodu.

(żms)
fot. zdj. poglądowe/px