Były wiceprezydent Gliwic Krystian T. jest jedną z 18 osób z zarzutami prokuratorskimi w sprawie nieprawidłowości finansowych w Domu Współpracy Polsko-Niemieckiej.
Afera w DWPN dotyczy lat 1998-2008, a śledztwo prowadzone przez prokuraturę ciągnie się od 2010 roku. Jak informuje prokuratura, nieprawidłowości miały polegać m.in. na rozliczaniu projektów poprzez kilkukrotne wykorzystywanie tych samych faktur, „często nierzetelnych, bądź wręcz fikcyjnych”. W efekcie poszkodowane organizacje (w tym Urząd Miejski w Gliwicach) przekazywały pieniądze m.in. na projekty, które nie zostały zrealizowane.
Po ponad dekadzie od czasu rozpoczęcia śledztwa, w połowie tego roku Prokuratura Okręgowa w Gliwicach przedstawiła zarzuty 18 osobom, a sprawę wraz z aktem oskarżenia skierowała do sądu. W ubiegłym tygodniu serwis Gliwice OdNowa poinformował, że wśród oskarżonych znajduje się Krystian T., były wieloletni zastępca Zygmunta Frankiewicza, odpowiedzialny w Gliwicach m.in. za edukację, kulturę i sport. Informację potwierdziła prokuratura.
KIM JEST KRYSTIAN T.?
Krystian T. był dyrektorem Domu Współpracy Polsko-Niemieckiej w latach 2004-2006. Zarzuty dotyczą więc okresu sprzed pracy w gliwickim magistracie. Na wiceprezydenckim fotelu zasiadał w latach 2011-19 (wcześniej był dyrektorem MZUK). Po decyzji Zygmunta Frankiewicza o kandydowaniu do Senatu (i na chwilę przed wejściem do miasta komisarza), T. został członkiem rad nadzorczych w miejskich spółkach: Piaście Gliwice i Śląskim Centrum Logistyki. Jak ujawnił p.o. prezydenta Gliwic Janusz Moszyński, w tym czasie T. pobierał z miejskiej kasy wynagrodzenie w wysokości prawie 32 tysięcy złotych miesięcznie (z tytułu wypowiedzenia w Urzędzie Miejskim, jako dyrektor MZUK i członek rad nadzorczych miejskich spółek).
Po wygranych przez Adama Neumanna wyborach, wbrew wcześniejszym przewidywaniom, nie wrócił już do magistratu. Został ponownie dyrektorem MZUK, by po niespełna miesiącu trafić do gliwickiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji, gdzie do dziś piastuje funkcję wiceprezesa.
W kuluarach mówiło się wówczas, że degradacja Krystiana T. to chęć ograniczenia jego wpływów przez Adama Neumanna. Jeszcze przed rezygnacją Frankiewicza, T. uznawany był za jego potencjalnego następcę. W świetle najnowszych informacji, mocy nabiera także teza, że jego odsunięcie od piastowania czołowych funkcji w mieście miało związek z prowadzonym przez prokuraturę śledztwem.
JEST INTERPELACJA DO PREZYDENTA
Krystian T. nadal jednak pełni ważne funkcje w mieście. Oprócz roli w PWIK, pozostaje też członkiem rady nadzorczej Piasta Gliwice. To spotkało się z reakcją opozycji, a interpelację w tej sprawie wystosowała radna PO Katarzyna Kuczyńska-Budka.
– Jako, że były wiceprezydent jest nadal w gronie zarządzających i nadzorujących w gliwickich spółkach miejskich, w których zakres zadań podobny jest do spraw, w stosunku do których został wniesiony akt oskarżeni, proszę o informację, czy zamierza Pan podjąć kroki zmierzające do odsunięcia od odpowiedzialnych zadań Krystiana T. do czasu prawomocnego rozstrzygnięcia sądu – czytamy w treści pisma adresowanego do prezydenta Gliwic.
Magistrat na razie oficjalnie nie odniósł się do tych informacji. Sprawa nieprawidłowości finansowych w DWPN trafi na wokandę prawdopodobnie w 2021 roku.
Michał Szewczyk