“Andrzejkowi kierowcy” z promilami. Policja miała pełne ręce roboty

W poniedziałek, 30 listopada, w czasie rutynowych policyjnych kontroli drogowych wpadli trzej kierowcy, którzy pili alkohol, a potem wsiedli za kierownice swoich samochodów.

W jednym przypadku konsekwencje prawne poniesie także żona prowadzącego, która przekazała mężowi samochód mimo zakazu policji.

O godzinie 5.20 na ul. Andersa w Gliwicach 30-letni kierowca fiata punto ?wydmuchał? 0,9 promila alkoholu. O godz. 7.05 policjanci z drogówki zatrzymali 48-latka kierującego nissanem. W jego krwi krążyło 0,8 promila.

– Ciekawostką jest sytuacja z Knurowa: tuż przed północą w ręce stróżów prawa wpadł 35-letni solenizant, który kierował fiatem, będąc pod wpływem alkoholu (1,8 promila), tymczasem jego samochodem, jako pasażerka, podróżowała trzeźwa i posiadająca prawo jazdy żona. Z zatrzymanym wykonano wszystkie niezbędne czynności, po czym zwolniono go do domu. Samochód przekazano żonie. Jak się okazało, kobieta nie zastosowała się do poleceń policjantów i udostępniła auto z powrotem mężowi… Mężczyzna został zatrzymany nad ranem w centrum Gliwic. Tym razem trafił do policyjnego aresztu. Jego małżonka odpowie za popełnione wykroczenie – opisuje zdarzenie gliwicka policja.

Wszyscy zatrzymani kierowcy stracili uprawnienia do kierowania, czekają ich wyroki oraz grzywny w wysokości co najmniej 5 tys. zł.
(KMP Gliwice)