Andrzej Jarczewski nie okupuje już gliwickiej wieży Radiostacji.
Około 4.45 został ściągnięty przez grupę antyterrorystyczną i przekazany w ręce lekarzy.
Wcześniej na wieży odłączono światła ostrzegawcze dla samolotów i prąd.
– O godzinie 4.40, policjant, który prowadził negocjacje zaniepokoił się brakiem odpowiedzi ze strony protestującego. Postanowił zainterweniować, gdyż zawsze istnieje obawa o zdrowie. Po wejściu na wieżę, antyterroryści podjęli decyzję o sprowadzeniu mężczyzny na dół – powiedział nam podkomisarz Marek Słomski, oficer prasowy gliwickiej policji.
Jak powiedział nam naoczny świadek zdarzenia, były klucznik Radiostacji został spuszczony na dół na linach.
Następnie policjanci przekazali go lekarzom.
Przypomnijmy, były klucznik Radiostacji Andrzej Jarczewski okupował wieżę od poniedziałku, w proteście przeciw zwolnieniu z pracy i przeciw postępowaniu gliwickich władz.