Fatalny skutek weekendowych imprez na gliwickim Rynku. Nieznani sprawcy pomalowali, pochodzącą z końca XVIII wieku, fontannę Neptuna.
Do zdarzenia doszło najprawdopodobniej pomiędzy godziną 3 a 4 rano w niedzielę.
Jak widać na zdjęciu, graficiarze próbowali namalować znak Supermana. Na podstawie fontanny widać leżącą butelkę po alkoholu. Zdjęcie nadesłał nam pan Paweł.
Fontanna przedstawiająca boga morza na delfinie (według innych źródeł – na wielorybie) wpisana jest do wojewódzkiego rejestru zabytków ruchomych.
Przypomnijmy, zgodnie z prawem, za uszkodzenie zabytku grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Jak poinformowało nas biuro prasowe Komendy Miejskiej Policji w Gliwicach, w poniedziałek rano zapis z monitoringu powinien zostać opublikowany na stronie policji. Powinno to pomóc w identyfikacji sprawców.
Trochę historii
Wybudowana z piaskowca, barokowa fontanna została postawiona w 1794 roku. Jedna z legend głosi, że gliwicki Neptun ma symbolizować połączenie miasta z morzem, poprzez wybudowanie Kanału Kłodnickiego. Twórcą fontanny jest pochodzący z Opawy, Johannes Nietsche. Jest on również autorem późnobarokowej rzeźby św. Jana Nepomucena, która obecnie znajduje się przy ulicy Mikołowskiej.
aktualizacja: Oczywiście, jak większość z Was się domyśliła, Neptunowi żadna krzywda się nie stała. Nasz „wkręt” miał jednak wartość edukacyjną :) Historia pomnika jest jak najbardziej prawdziwa, a monitoring na Rynku wystarczająco skuteczny.