– Jesteśmy optymistycznie nastawieni do sobotniego starcia. Pozytywnie nastraja nas powrót Radoslava Latala oraz fakt, że w pierwszej połowie meczu z Górnikiem wreszcie przełamaliśmy strzelecką niemoc
? powiedział przed meczem z Wisłą Kraków Uros Korun.
Dla gliwiczan to bardzo ważne spotkanie. Wisła Kraków to uznana marka, ale na początku sezonu prezentuje się fatalnie. „Biała Gwiazda” zgromadziła jedynie trzy punkty i zamyka ligową tabelę. Piast ma nad drużyną Dariusza Wdowczyka cztery punkty przewagi.
– Zarówno my jak i Wisła znajdujemy się na dole tabeli, ale nie oznacza to, że tak będzie przez cały sezon. Na naszą korzyść działają małe różnice punktowe między kolejnymi zespołami. Tak naprawdę wystarczą dwa, trzy wygrane mecze, żeby z samego dołu wskoczyć do pierwszej ósemki. Ekstraklasa to bardzo wyrównana liga i praktycznie do ostatniej rundy nic nie jest rozstrzygnięte. Każdy może wygrać z każdym. Oby to był nasz weekend ? mówi obrońca Piasta.
więcej na: piast-gliwice.eu