Biblioteczka pustoszeje każdego dnia. Naprawdę aż tylu ma czytelników?

Nietypowa inicjatywa Miejskiej Biblioteki Publicznej w Gliwicach – ?Plenerowa Biblioteczka? funkcjonuje w trzech miejscach. Jak się sprawdza?

Książki można wypożyczyć w małych, drewnianych biblioteczkach ustawionych na Skwerze Doncaster, na Placu Grunwaldzkim i w Parku Chopina.

W każdym małym zbiorze znalazło się kilka pozycji autorów polskich i zagranicznych. Na bieżąco biblioteczki są też zaopatrywane. Niestety, czytelników jest podejrzanie dużo, a wiele z książek nie wraca już na swoje miejsca.

– Dokładamy książki prawie codziennie. Do plenerowych biblioteczek trafiają głównie pozycje, które już są w naszym księgozbiorze, a pochodzą m.in. z darów od Czytelników

– informuje Bogna Dobrakowska dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej w Gliwicach.

Choć nikt nikogo za rękę nie złapał, jak się okazuje wiele z pozycji, które były w biblioteczkach wyłożone, nie wraca. Możliwości są dwie – albo książki są tak rozchwytywane, że w ekspresowym tempie zmieniają czytelników, albo osoby pożyczające daną pozycję „zapominają” ją zwrócić.

biblio2

Dla bezpieczeństwa, każdą z książek opatrzono więc specjalnym stemplem, który uniemożliwia sprzedanie książki w antykwariacie.

– Chcemy, żeby gliwiczanie dużo czytali i żeby książki ciągle „były w ruchu” – mówią bibliotekarze.

Pozostaje mieć nadzieję, że wymiana książek działa w obie strony i zbiór jest po prostu tak popularny, a nie systematycznie uszczuplany.(kk)