Kilkaset osób wzięło udział w demonstracji górników na ul. Pszczyńskiej.
Według informacji związkowców, w tej chwili pod ziemią strajkuje już ponad 500 pracowników. Jeżeli nie zostanie osiągnięte porozumienie ze stroną rządową, związkowcy zapowiadają kolejne akcje protestacyjne.
– Rozumiemy, że górnictwo musi przejść głęboką restrukturyzację, ale nie może do tego dojść poprzez likwidację kopalń i miejsc pracy – mówił Zdzisław Bredlak, Przewodniczący Komisji Zakładowej „Sierpień 80” KWK Sośnica-Makoszowy.
– Przekonują nas, że jesteśmy w tym kraju gorszymi ludźmi. My chcemy pracy, chcemy aby tych wszystkich bandytów ktoś rozliczył. W tym kraju się nie robi nic aby ich pozamykać. Daje się im milionowe odprawy, a ty szary obywatelu kombinuj jak przeżyć od pierwszego do pierwszego – mówili podczas przemówienia związkowcy.
Ul. Pszczyńska została zablokowana na godzinę między 15:30, a 16:30. Kierowcy musieli skorzystać z wyznaczonych objazdów.