Starostwo Powiatowe w Gliwicach organizuje obchody z okazji 340. rocznicy pobytu króla Jana III Sobieskiego w Gliwicach. Prezydent Gliwic Adam Neumann objął to wydarzenie patronatem, zaś radni na ostatniej sesji przyjęli stanowisko w tej sprawie, z którego właściwie nic nie wynika. Osobnych uroczystości miasto nie planuje.
10 sierpnia Nadleśnictwo Rudziniec uroczyście przekazało powiatowi lipę, która zasadzona zostanie na terenie starostwa 22 sierpnia (wtorek), kiedy to zaplanowano upamiętnienie wizyty władcy na naszych ziemiach.
– W drodze na odsiecz Wiedniowi, król Jan III Sobieski sadził drzewa- lipy. Lasy Państwowe wraz z Nadleśnictwem Rudziniec ufundowały lipę Sobieskiego, która zostanie posadzona na terenie Starostwa Powiatowego w Gliwicach z okazji 340. rocznicy pobytu króla Sobieskiego w tym mieście – czytamy na stronie powiatu.
Sadzeniu drzewka towarzyszyć będą dźwięki Bogurodzicy wykonanej na dudach przez Rotmistrza Macieja Burego z Chorągwi Rycerstwa Ziemi Sandomierskiej, a także Roty wykonanej przez Reprezentacyjny Zespół Artystyczny Nadleśnictwa Rudziniec.
Starostwo organizuje obchody, prezydent Gliwic patronuje
22 sierpnia, oprócz zasadzenia wspomnianej lipy, na Rynku i później w Sali Sesyjnej Starostwa odbędą się uroczystości upamiętniające to wydarzenie.
O godzinie 12:00 przewidziano złożenie kwiatów przy tablicach upamiętniających pobyt króla Jana III Sobieskiego w naszym mieście, a także wartę honorową (w tym samym miejscu) Husarii Chorągwi Rycerstwa Ziemi Sandomierskiej. W Starostwie zaś zaplanowano prelekcję pt. „Siecz, kłuj, rąb” na temat uzbrojenia Wojska Polskiego w bitwie pod Wiedniem w 1683 roku. Następnie odbędzie się pokazowy pojedynek na szable.
Sztuka dla sztuki, czyli uchwała w sprawie przyjęcia stanowiska
Wcześniej, jeszcze w lipcu podczas sesji Rady Miasta przegłosowano uchwałę dotyczącą przyjęcia stanowiska w sprawie uhonorowania 340. rocznicy odsieczy wiedeńskiej i pobytu w Gliwicach króla Jana III Sobieskiego. Pod projektem dokumentu podpisali się głównie radni z Prawa i Sprawiedliwości. Zanim doszło do głosowania, na sali sesyjnej wywiązała się dyskusja.
Radny Zbigniew Wygoda (jedyny, który później wstrzymał się od głosu) zauważył m.in., że w stanowisku przyjęto notkę historyczną jak z encyklopedii czy podręczników, zaś uhonorowanie powinno odbyć się w formie ufundowania (kolejnej w mieście) tablicy czy organizacji jakiejś akademii. Z kolei Janusz Szymanowski dziwił się, że 340. rocznica nie jest specjalnie okrągłą rocznicą.
Z kolei radny Paweł Wróblewski zauważył, że przecież na gliwickim rynku jest tablica ufundowana w 200. rocznicę bitwy pod Wiedniem. (Dwie tablice umieszczone na jednej ze ścian Ratusza upamiętniają to wydarzenie).
Wątpliwości wyrażała również radna Agnieszka Filipkowska. – Dla mnie pójście w stronę edukacji dzieci i młodzieży byłoby właściwą drogą – mówiła podczas sesji. Swoistą kropkę nad „i” postawił radny Tadeusz Olejnik, zauważając, że stanowisko proponowane w uchwale nie spotka się z większym odzewem w Gliwicach. – Jeżeli chcemy się chwalić, to musimy zrobić coś takiego, co by ludzi w jakiś sposób zainteresowało, a wątpię, żeby to stanowisko ich aż tak bardzo zainteresowało – zaznaczał. Ostatecznie uchwała została jednak przyjęta.
(żms)