Poseł Budka zdobył ponad dwukrotnie więcej głosów niż jego konkurent w głosowaniu – poseł Jan Kaźmierczak.
Dotychczasowy przewodniczący gliwickiej PO, Andrzej Gałażewski nie wystartował w wyborach. Oficjalnie z powodu konieczności skoncentrowania się na pracach sejmowej komisji ds. Unii Europejskiej, której jest wiceprzewodniczącym.
Borys Budka tuż po wyborze podkreślał, że przed partią jest trudny okres wyborów do samorządu i Parlamentu Europejskiego.
– Musimy prowadzić pozytywną kampanię. Mamy świetnych radnych, którzy współpracują z radami dzielnic i organizacjami samorządowymi. Chcemy zaprezentować także dobrego kandydata na prezydenta – mówi nam poseł Budka.
Nazwisko nowego lidera PO w powiecie gliwickim często pojawia w kontekście przyszłorocznych wyborów na prezydenta Gliwic. Sam zainteresowany podkreśla jednak, że jeszcze jest za wcześnie na rozmowy o personaliach.
– Naszym priorytetem jest dialog z mieszkańcami, wsłuchiwanie się w ich głosy, a nie upór przy z góry narzuconych rozwiązaniach.
Takim symbolem braku dialogu w Gliwicach jest spór o nieszczęsne lipy czy dość dziwnie przeprowadzone konsultacje społeczne w sprawie Podium – tłumaczy Budka.
Borys Budka ma 35 lat. Z wykształcenia jest prawnikiem i ekonomistą. W latach 2002-2006 sprawował funkcję wice-, a potem przewodniczącego Rady Miejskiej w Zabrzu. W 2011 roku obronił rozprawę doktorską i uzyskał stopień naukowy doktora nauk ekonomicznych. Sprawuje również zawód radcy prawnego, specjalizując się w szeroko rozumianej problematyce prawa samorządowego oraz spółdzielczego. W wyborach parlamentarnych w 2011 roku, startując z 11 miejsca na liście Platformy Obywatelskiej dostał się do Sejmu z wynikiem 10 tys 260 głosów.
W Sejmie Borys Budka zasiada w Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, jest wiceprzewodniczącym Komisji Ustawodawczej (został wybrany jednogłośnie), uczestniczy w pracach podkomisji ds. Trybunału Konstytucyjnego oraz Nadzwyczajnej Komisji ds. zmian w kodyfikacjach, a w jej ramach – w podkomisji ds. reformy prawa cywilnego.