Brytyjski rock made in Gliwice. Już w najbliższy weekend

W sobotę 30 stycznia w klubie Pub Czerwona Cegła wystąpi zespół Penelope Cruz Fan Club, gliwicki zespół grający muzykę rockową, mocno inspirowaną brytyjskimi korzeniami. Nic zresztą dziwnego, skoro Marcin, gitarzysta, wokalista i twórca większości kompozycji, przyjechał do Polski kilkanaście lat temu prosto z Londynu.

M.in. o nietypowej nazwie zespołu i ich muzycznych inspiracjach, rozmawiamy z Andrzejem Kaszubskim, perkusistą.

Penelope Cruz Fan Club? Skąd pomysł na taką nazwę?

Po rozstaniu się z poprzednim gitarzystą i pojawieniem się Tomka (Tomasz Bujara – przyp. red.) chcieliśmy coś zmienić, zacząć de facto nowe rozdanie. Sama nazwa pojawiła się jako luźna propozycja na jednej z prób i zdobyła akceptację zdecydowanej większości osób. O źródło inspiracji trzeba by było zapytać pozostałych członków zespołu, ale podejrzewam, że ma ona coś wspólnego z pewną hiszpańską aktorką (śmiech). Ostatecznie nazwa została przyjęta przez wszystkich. Jest dość humorystyczna i taka miała być.

Jaki rodzaj muzyki gracie?

Ciężko mi dokładnie zaszufladkować naszą muzykę. Jest to na pewno muzyka rockowa, w której pobrzmiewają echa zespołów takich jak choćby Muse, Fink, Arctic Monkeys. Z całą pewnością ogromny wpływ na nasze utwory ma Marcin, który wychował się w innej muzycznej kulturze i to zdecydowanie słychać. To on w większości przynosi nowe pomysły, które później są ogrywane na próbach. Wtedy też nowy utwór otrzymuje ostateczne brzmienie i kształt. To z kolei jest już wypadkową naszych wspólnych możliwości, ale też odmiennych fascynacji muzycznych. Niech jednak recenzują to inni, my pozostaniemy przy graniu.

Czego publika może się spodziewać na koncercie?

Mam nadzieję, że dobrej zabawy i numerów o różnej stylistyce, ale mających jednak jakiś wspólny mianownik. Będzie więc trochę szybko, troszkę wolno, nostalgicznie i energetycznie. Poza tym powoli odchodzimy już od coverów, które jeszcze niedawno graliśmy na naszych koncertach. Teraz postawiliśmy na nasze autorskie kompozycje, wliczając w nie również kilka piosenek, które Marcin pisał grając w innych składach.

penelopestycz

Jakie są Wasze muzyczne inspiracje?

Bardzo różne i to jest chyba siła tego składu. Marcin, wychował się na zupełnie innych brzmieniach. Pamiętam, jak zaczynaliśmy wspólnie grać w latach 90? i kiedy przynosił płyty zespołów, Polsce praktycznie nieznanych. Przyznam, że nie wszystko do mnie trafiało, zresztą tak jest do dzisiaj. Adam (Adam Cieśla – przyp. red)) był i jest chyba najbardziej otwarty na nowe pomysły, mimo, że wychowaliśmy się na Slayerze, Metallice i brzmieniu polskich zespołów lat 90?. Ja dodatkowo uwielbiam Pearl Jam i całe to brzmienie Seattle. Tomek z kolei nagrywał piosenki z zespołami Hip-Hopowymi. Generalnie więc spory przekrój. Nawet ostatnio rozmawialiśmy o naszych fascynacjach, przy okazji śmierci Dawida Bowie’go. Dla niektórych z nas był on muzycznym guru, dla innych – niekoniecznie.

Jesteście już stałym tworem, czy po prostu co jakiś czas się spotykacie i gracie?

Mam nadzieję, że stałym. Zaczęliśmy grać pierwszy raz dwie dekady temu. Ja byłem wtedy nastolatkiem. Potem to się rozpadło, Marcin cały czas tworzył, grał m.in. z Adamem. Jakieś dwa lata temu, troszkę dla zabawy reaktywowaliśmy się w oryginalnym składzie, a pod koniec ubiegłego roku nasze drogi z poprzednim gitarzystą rozeszły się. Dołączył do nas Tomek i na ten moment ten skład wydaje się być jedynym i optymalnym. Gramy, tworzymy, pojawiły się realne terminy zarejestrowania pierwszego materiału. Powoli więc do przodu. Przede wszystkim jednak musi to nam sprawiać radość. Myślę, że dopóki sprawia i jest taką odskocznią od codziennego, zawodowego życia, będziemy grali. Przy tej okazji raz jeszcze wszystkich zapraszam na nasz najbliższy koncert.

Skład: Penelope Cruz Fan Club

Marcin Pasek – gitara, śpiew
Adam Cieśla – bas, śpiew
Tomek Bujara – gitara
Andrzej Kaszubski – perkusja
https://www.facebook.com/pcfcband

Koncert: Pub czerwona Cegła, Gliwice, ul. Dworcowa 50
Data: 30.01.2016 (sobota, godz. 19.00)
Gość specjalny: Electric Dog (Kraków)