Budowa polderów przy Ostropce jest nieunikniona? Konserwator nie wyraził zgody, miasto nie rezygnuje

Co dalej z realizacją suchych polderów na łąkach przy ul. Słowackiego? Wojewódzki Konserwator Zabytków nie wyraził zgody na budowę trzech zbiorników retencyjnych dla potoku Ostropka. Jest też petycja przeciwko tej inwestycji. Miasto natomiast informuje, że jest ona na etapie projektowania.

 
W styczniu tego roku na wniosek stowarzyszenia Miasto-Ogród Gliwice aleja drzew wzdłuż potoku, została wpisana do rejestru zabytków jako część zabytkowego, komponowanego układu zieleni, którego częścią jest też szpaler lip na ul Mickiewicza. Konserwator zwrócił uwagę na jej szczególny charakter i związek z układem urbanistycznym całego pobliskiego osiedla.

W Gliwicach mamy nowy zabytek. „Ta zieleń jest niezwykle cennym fragmentem miasta”

Teraz, z uwagi na to, że planowane zbiorniki retencyjne dla Ostropki mają być zbudowane w bezpośrednim sąsiedztwie zabytkowego szpaleru drzew, ŚWKZ musiał zgodzić się na prowadzenie prac budowlanych związanych z tą realizacją. 30 czerwca zapadła decyzja, w której nie wyraził na to zgody, uzasadniając, że zakres planowanych robót stanowi zagrożenie dla egzystencji drzew i zlikwiduje historyczny kontekst obiektu objętego ochroną konserwatorską. Miasto mogło się od niej odwołać i z naszych ustaleń wynika, że sięgnęło po taką możliwość.

Podzielamy opinię, że aleja lip wzdłuż Ostropki jest warta zachowania, inwestycja jest projektowana tak, aby w jak najmniejszym stopniu oddziaływała na drzewa. Niemniej mienie oraz bezpieczeństwo mieszkańców, które chronić i zapewnić ma inwestycja jest wartością nadrzędną w stosunku do kilku zaledwie drzew, które projekt przewiduje do wycinki. Co więcej, projektowana inwestycja będzie zdecydowanie podnosić walory przyrodnicze tego miejsca. Nie mówimy o chybionym projekcie sprzed lat, który wywołał zrozumiałe oburzenie mieszkańców dzielnicy, tylko o całkowicie zmienionej koncepcji – informuje Łukasz Oryszczak, rzecznik prezydenta Gliwic.

Sprawa ciągnie się od ponad 10 lat

Przypomnijmy, że pojawienie się koncepcji budowy suchych polderów dla potoku Ostropka związane było z zagrożeniem powodziowym dla tej części Gliwic, obszar w rejonie Teatru Miejskiego przy dużych opadach bywa bowiem zalewany.

Po powodzi, do jakiej doszło w 2010 roku, miasto (wraz z sąsiednimi miejscowościami) zleciło opracowanie analizy istniejących warunków wodnych. Ekspertyza ta, miała na celu nie tylko opisanie stanu istniejącego ale również wskazanie rozwiązań i kierunków działań eliminujących lub wydatnie zmniejszających skutki wezbrań wód na Kłodnicy i jej dopływach. Jednym z nich była właśnie budowa zbiorników retencyjnych, w tym tych przy ul. Słowackiego.

– Zbiornik ten, to właściwie kompleks trzech polderów zalewowych na Potoku Ostropka. Zlokalizowany jest na terenie, który z obserwacji, doświadczeń i podejmowanych działań, skutków zalań, a także historycznie przewidywany był jako obszar zalewowy – informowało miasto dobrych kilka lat temu.

Już w 2016 roku przeprowadzano konsultacje w tej sprawie, zaś w 2020 przedstawiono koncepcję zagospodarowania terenu, jako „nowej atrakcyjnej przestrzeni rekreacyjno-wypoczynkowej nad potokiem Ostropka”. Miasto zachęcało w owym czasie gliwiczan do wypełnienia elektronicznej ankiety i przekazania uwag na temat koncepcji projektowej. Inwestycja miała być wykonywana etapami, a jej wdrożenie przewidywane było po uzyskaniu przez samorząd dofinansowania ze źródeł zewnętrznych (chodziło o środki z perspektywy finansowej UE na lata 2021–27, właśnie na działania przeciwpowodziowe).

Budowa zbiorników jest obecnie na etapie projektowania, w dalszym ciągu planowane jest też pozyskanie środków ze źródeł zewnętrznych.

Koncepcja zagospodarowania sprzed trzech lat jest nieaktualna. Jak teraz mają wyglądać zbiorniki?

Projektowane urządzenia nie będą zbiornikami betonowymi. Czasze zbiorników będą zagospodarowane pod kątem rekreacyjnym i będą charakteryzowały się zdecydowaną przewagą zieleni. Dla funkcji zbiorników wykorzystane będą obecne łąki, które zostaną pogłębione w niewielkim stopniu w porównaniu z ich dzisiejszymi poziomami – przekazuje Oryszczak.

Według informacji przekazanych przez magistrat, średnia grubość warstwy usuwanego gruntu w trzech planowanych zbiornikach będzie oscylowała wokół wartości od 0,3 m do około 0,5 metra.

Głębokość maksymalna zaś, wraz z murami odgradzającymi i obwałowaniami, będzie zawierała się pomiędzy 1,75 a 2,2 metra. Powierzchnię zbiorników nr 1 i 2 określono na 1,3 hektara, trzeci będzie mniejszy – 0,72 ha.

W zasadzie jedynymi elementami żelbetowymi/betonowymi będą mury odgradzające, osadnik w górnej części zbiornika nr 1, budowle przelewowe oraz umocnienia w rejonie wylotów z budowli przelewowych. Dominującym zagospodarowaniem w czaszy zbiorników nr 1 i 3 będzie łąka dwukośna, a na teranie zbiornika nr 2 – trawnik – opisuje rzecznik prezydenta.

Na terenie zbiorników planuje się między innymi wykonanie rabat z roślinami ozdobnymi, placu zabaw, ciągów pieszych z kompozytu drewnianego, siłowni, leżaków oraz innych elementów zagospodarowania. Obiekt będzie posiadał charakter rekreacyjno-parkowy

– dodaje.

Oryszczak zaznacza też, że murki, które przewidziano w ramach projektu mają powstać w celu zminimalizowania konieczności pogłębiania zbiorników. – Nadmierne ich pogłębienie miałoby negatywny wpływ na walory funkcjonalne (rekreacyjne) oraz stanowiłoby zagrożenie dla okolicznych drzew.

Plan Zagospodarowania Terenu

Mieszkańcy przygotowali petycję

W ostatnim czasie mieszkańcy przygotowali petycję, której celem jest wyrażenie sprzeciwu wobec planów miasta.

– Na łąkach wykorzystywanych obecnie do spacerów, spotkań mieszkańców, zabaw, powstanie infrastruktura techniczna z wysokim betonowym murem oporowym i wybrukowanym kanałem odwadniającym. To wszystko w bezpośrednim sąsiedztwie wpisanej do rejestru zabytków alei drzew – czytamy w petycji on-line, którą dotąd podpisało ponad 600 osób.

Jesteśmy przekonani, że tak duża inwestycja spowoduje nieodwracalne zmiany dla społeczności lokalnej niszcząc zabytkowy drzewostan, cenne tereny rekreacyjne i spacerowe

– czytamy dalej w dokumencie. Link do petycji —> kliknij tu.

Jak wskazują autorzy petycji, budowa zbiorników retencyjnych zmieni charakter historycznej dzielnicy, a także niekorzystnie wpłynie na pobliską zabudowę mieszkalną. Będzie to także druga, po polderze na Wójtowiance (Wilcze Doły) ingerencja w tereny zielni, co doprowadzi do bezpowrotnej utraty obszarów rekreacyjnych, z których korzystali nie tylko mieszkańcy dzielnicy, ale wszyscy gliwiczanie.

(żms)
fot. 24GLIWICE/EMFAB, zdjęcia z góry: Stowarzyszenie Miasto-Ogród Gliwice/Magdalena Wałek (FB), Rada Dzielnicy Wójtowa Wieś/Magdalena Wałek (FB)