Publiczne, czyli wspólne, cieszyć powinno jak najszerszą rzeszę mieszkańców, stało się jednak inaczej. Ktoś zabrał z alei Przyjaźni sadzonki roślin. W miejscach, gdzie rosły, walają się śmieci.
To niestety nie jest odosobniony przypadek, bo niedawno przy ulicy Panwenickiej pracownicy Zarządu Dróg Miejskich złapali złodzieja sadzonek na gorącym uczynku. Tam skończyło się na pouczeniu (że nie można kraść!). Tym razem sprawą zajmować się będzie policja.
Z donic przy Alei Przyjaźni ukradziono rosnące tam od niedawna żurawki i barwinki. Nasadzone pod koniec maja byliny miały być dodatkowym elementem ozdobnym zwłaszcza dla tych, którzy lubią w tym miejscu wypoczywać. Zdobiły one donice znajdujące się przy ławkach. Teraz, pozostało po nich tylko wspomnienie
– informuje ZDM Gliwice.
– Rośliny nasadzane w pasach drogowych okazują się coraz bardziej „chodliwym” towarem. Kolejny raz przypominamy i apelujemy! Rośliny nasadzane na terenach miejskich są własnością wszystkich gliwiczan. Sprawa kradzieży roślin z donic ustawionych przy Alei Przyjaźni zostanie zgłoszona policji – dodają drogowcy.
(żms)/ZDM Gliwice
fot. ZDM Gliwice