Ma prawie 4,7 m długości, 1,84 m szerokości i naprawdę może się podobać.
W czwartek oficjalnie ruszyła produkcja opla cascady w gliwickiej fabryce General Motors.
Na zaproszenie władz koncernu, na uroczystym otwarciu produkcji pojawili się m.in. wicepremier Janusz Piechociński oraz były premier Jerzy Buzek. Najmłodszy członek rodziny opla będzie miał światową premierę podczas Salonu Samochodowego w Genewie w dniach 7-17 marca.
Do salonów sprzedaży trafi w kwietniu.
Jak szacują w General Motors, cascada znajdzie ok. 10-15 tys. nabywców w ciągu roku. Z kolei na 2015 rok zaplanowano produkcję nowej Astry V.
– Dzięki cascadzie Opel wraca do segmentu kabrioletów średniej klasy w świeżym wydaniu oraz z najlepszymi nowoczesnymi technologiami na wyposażeniu. Produkcja nowego, wytwornego modelu wpisuje się w długą tradycję ponadczasowych, klasycznych kabrioletów Opla z lat 50-tych i 60-tych ubiegłego wieku, ale jest to pierwsze auto tego typu skonstruowane przez Opla – informuje General Motors.
W tym roku mija dokładnie piętnaście lat od kiedy pierwsza astra zjechała z linii produkcyjnej w gliwickiej fabryce.
W związku z uruchomieniem cascady, zakład rozbudowano o ponad 5,6 tys. m kw.
Przygotowanie produkcji nowego modelu Opla kosztowało około 55 mln euro. Warto dodać, że koncern General Motors uzyskał wsparcie w wysokości 15 mln zł od rządu na produkcję cascady.