Zapadł wyrok, póki co nieprawomocny, w sprawie celowego przejechania labradora na drodze. Do zdarzenia doszło w Knurowie. Dzięki zaangażowaniu policjantów tutejszego garnizonu udało się ustalić winnego tego okrutnego czynu.
– Do gliwickiej komendy wpłynęły podziękowania od fundacji „Jestem głosem tych, co nie mówią”. Pismo jest wyrazem wdzięczności zarządu organizacji dla funkcjonariuszy Wydziału Kryminalnego Komisariatu Policji w Knurowie za, jak to określono, „wyjątkowe zaangażowanie w dochodzenie dotyczące sprawy zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem psa rasy labrador.” Sprawa znalazła swój finał w sądzie – podejrzany został skazany na karę bezwzględnego pozbawienia wolności (wyrok nieprawomocny) – przekazuje podinspektor Marek Słomski, oficer prasowy KMP Gliwice.
Do zdarzenia doszło w Knurowie na rondzie Wilsona, natomiast zwłoki psa znaleziono w pilchowickim lesie. Policja otrzymała zgłoszenie 18 lutego 2019 roku.
– Początkowo nie było wielu informacji mogących doprowadzić do obiektywnego wyjaśnienia okoliczności śmierci zwierzęcia, jednak, dzięki zaangażowaniu policjantów i społeczników, udało się je ustalić. Szczególne wyrazy wdzięczności otrzymał mł. asp. Łukasz Opałka z knurowskiej policji – dodaje oficer prasowy.
Co warte podkreślenia, materiały dowodowe zgromadzone w aktach pozwoliły sądowi na wydanie wyroku (nieprawomocnego). 6 października zapadł wyrok skazujący oskarżonego na 5 miesięcy pozbawienia wolności.
Poniżej treść wyroku:
„Oskarżonego Mariana F. uznaje się za winnego tego, że […] działając ze szczególnym okrucieństwem usiłował zabić znajdującego się na drodze psa rasy labrador poprzez najechanie w sposób celowy”.
– Sąd zakazał skazanemu posiadania wszelkich zwierząt na okres 3 lat i zasądził nawiązkę na cele statutowe fundacji w wysokości 15 tysięcy złotych. Należy przy tej okazji podziękować świadkom, których zeznania okazały się kluczowe w wyjaśnieniu sprawy – podkreśla Słomski.
(żms)/KMP Gliwice
fot. px/zdjęcie poglądowe, KMP Gliwice