– Wczesnym wieczorem w całych Gliwicach panują egipskie ciemności – zwraca uwagę jeden z naszych Czytelników.
Jego zdaniem latarnie zapalają się co najmniej pół godziny za późno. I trudno nie zgodzić się z taką opinią.
W ostatnich dniach naprawdę ciemno zaczyna się robić koło 17.30. W tym czasie w centrum miasta wyłączone są wszystkie latarnie, a jedyne oświetlenie pochodzi z… witryn sklepowych i przejeżdżających samochodów.
O 18.00 panują już całkowite ciemności.
O czas włączania miejskiego oświetlenia zapytaliśmy w firmie Vattenfall. Okazuje się, że gliwickie latarnie włączane są o konkretnych porach. I tak, od 1 do 10 marca latarnie świeciły od godz. 18.00 do 5.50. W dniach 11-20 marca, zapalają się kwadrans później, a gasną o godzinie 5.30. W ostatnich dniach miesiąca latarnie zaświecą o godz. 18.35 do 5.10.
Co prawda, latarniami zarządza firma Vattenfall, ale grafik ustala i akceptuje Wydział Przedsięwzięć Gospodarczych i Usług Komunalnych Urzędu Miasta Gliwice.
Zdjęcia mówią same za siebie.