W niezabezpieczonej przez ratowników wodnych części zbiornika w Ośrodku Wypoczynkowym Czechowice w czwartek po południu utonął 24-letni obywatel Ukrainy.
Służby ratunkowe wezwano przed godziną 18:00, działania trwały około 4 godzin.
– O godzinie 17:42 do stanowiska kierowania Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Gliwicach wpłynęło zgłoszenie, że na jeziorze Czechowice, naprzeciwko legalnego kąpieliska topi się mężczyzna. Na miejscu pracowało łącznie 5 zastępów straży pożarnej. Byly to zastępy z JRG w Gliwicach-Łabędach i specjalistyczna grupa ratownictwa wodno-nurkowego z JRG w Bytomiu. Działania tam prowadzone polegały na przeszukaniu tego zbiornika, co zakończyło się odnalezieniem osoby poszkodowanej i ta osoba poszkodowana została ewakuowana na brzeg, niemniej nie miała już funkcji życiowych – poinformował kpt. Damian Dudek z KM PSP Gliwice.
Działania zakończone zostały o godzinie 21:35, a ta osoba poszkodowana przebywała pod wodą około 160 minut, w związku z czym odstąpiono od czynności reanimacyjnych
– dodaje rzecznik gliwickiej PSP. Przyczyny utonięcia mężczyzny nie są jeszcze dokładnie znane.
– Jeszcze nie było sekcji zwłok, więc nie możemy nic potwierdzić, natomiast osoby, które z nim przebywały mówią, że jakiś alkohol był spożywany. Mężczyzna wszedł sam do wody, na niestrzeżonym odcinku kąpieliska Ośrodka Wypoczynkowego Czechowice, poszedł popływać i po jakimś czasie koledzy spostrzegli, że nie ma go nigdzie w wodzie, ani nie siedzi gdzieś na brzegu, i powiadomili służby ratunkowe. Została podjęta akcja (ratunkowa, red.). po około 2,5 godziny odnaleziono ciało tego mężczyzny, ciało zostało zabezpieczone, sekcja zwłok wykaże dokładny powód (utonięcia, red.) i czy był jakiś alkohol w organizmie denata – przekazuje mł. asp. Krzysztof Pochwatka z KMP Gliwice.
To niestety kolejna tragedia na tym kąpielisku. Do podobnych, nieszczęśliwych zdarzeń dochodziło tam również w latach ubiegłych. W celu podniesienia poziomu bezpieczeństwa przy korzystaniu z kąpieli na terenie całego zbiornika, MZUK w zlecił jego wypłycenie. Najwyraźniej wyrównanie dna nie zapobiegło temu dramatowi.
Statystyki utonięć w Polsce z roku na rok są złe
Według policyjnych statystyk, w czerwcu br. utonęło 70 osób, w tym miesiącu zaś, do 29 lipca, utonięć było już 75. Czarnymi dniami trwającego okresu letniego były 20 i 21 czerwca, gdy w wodzie śmierć poniosło odpowiednio 9 i 8 osób, a także 11 i 17 lipca (również 9 i 8 utonięć w tych dniach). W czwartek w całej Polsce odnotowano 2 zgony z tego powodu.
Najczęściej toną mężczyźni (w 2020 wśród 460 ofiar utonięć 48 stanowiły kobiety, było też 23 dzieci i młodzieży do 18 r.ż.), są to osoby w wieku powyżej 50 r.ż. (223 przypadki w 2020). Drugą najbardziej zagrożoną grupę wiekową stanowią osoby między 31 a 50 r.ż. (143 przypadki w 2020).
Wśród 460 ubiegłorocznych ofiar wodnej rekreacji, 117 spożywało wcześniej alkohol (około 25,4 %).
(żms)
fot. zdj. poglądowe